Książki o rodzinie Ulmów dla naszych Czytelników.
To reporterska historia o najsłynniejszej rodzinie w Markowej. Książka uniwersalna. Katolik znajdzie w niej duży ładunek duchowy, a miłośnik historii wiele cennych informacji, w tym także o losach Żydów w Polsce.
Agnieszka Bugała z dziennikarską precyzją przestudiowała tysiące dokumentów, przeprowadziła wiele poruszających rozmów z osobami z otoczenia Ulmów, aby ukazać portret rodziny, która swoje proste życie poświęciła wypełnianiu Bożej woli. Dotarła też do miejsc, które nie są udostępniane dla zwiedzających czy pielgrzymów, bo jest to często własność prywatna. - To jest bardzo osobista książka. O Wiktorii i Józefie Ulmach, ale też o ich dzieciach i rodzinie - tamtej i współczesnej, o Markowej, sąsiadach, gościnności, talentach, biedzie, pieczeniu chleba, fotografii, relacjach z Żydami i o Ewangelii, która nie pozwoliła z nikogo uczynić więźnia strychu - przekonuje autorka publikacji "Ulmowie. Sprawiedliwi i błogosławieni".
Przygotowując się do jej napisania, A. Bugała zapoznała się m.in. z książkami, które znajdowały się w domowej biblioteczne Ulmów. Chodziła od drzwi do drzwi w Markowej, by wysłuchać wspomnień osób starszych pamiętających Ulmów. - Oni wtedy byli małymi dziećmi. Ze świadectw osób dorosłych zawarłam wspomnienia Stanisławy Kuźniar, matki chrzestnej jednego z dzieci Ulmów, która zmarła w kwietniu tego roku, mając 101 lat. Niektóre świadectwa pochodzą z wysłuchań M. Szpytmy - mówi. I jak sama przyznaje napisanie książki zachęciło ją do rewizji własnego małżeństwa i życia rodzinnego. - Żyjemy w szybkim tempie. Nasze aktywności nas pochłaniają. Planujemy. Nie wyobrażamy sobie, by do kogoś wpaść tak po prostu na herbatkę, bez umówienia się. A Ulmowie żyli zwyczajnie. Nie w pędzie. Byli otwarci na życie, na gości. Tą książką chcę zachęcić, byśmy nie tyle pamiętali o ich męczeństwie, co przemedytowali ich codzienność, bycie pełnym nadziei w beznadziejnych czasach, miłość małżeńską, czerpanie z Biblii, myślenie o dzieciach - mówi.
Książka zawiera fotografie, które do tej pory nie były publikowane. - Ocalało ich ponad 1000. Część doskonale znamy. Niektóre są dopiero odkrywane. Ludzie mieli je w albumach, ale nie łączyli ich z rodziną Ulmów. Dopiero ogłoszony proces beatyfikacyjny spowodował, że niektórzy zaczęli szperać i znajdować perełki. Niektóre są w książce - zachęca A. Bugała.
Dla naszych Czytelników mamy 3 egz. książki ufundowane przez wydawnictwo Esprit. Otrzymają je nadawcy 5., 10.,15. e-maila z hasłem: "Rodzinia Ulmów", wysłanego do nas na adres: warszawa@gosc.pl. W mailu prosimy o podanie danych adresowych niezbędnych do wysyłki książki
Udział w konkursie jest równoznaczny z akceptacją regulaminu konkursu "Wygraj książkę w Gościu Niedzielnym" dostępnego na stronie www.igomedia.pl/Regulaminy.
Przystąpienie do konkursu jest także równoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych do celów przeprowadzenia konkursu.
Administratorem danych osobowych jest Instytut Gość Media (Organizator). Dane osobowe są przetwarzane na podstawie Pani/Pana zgody, w celu przeprowadzenia konkursu, przez okres do zakończenia całego postępowania konkursowego. Dane osobowe mogą być udostępniane partnerom, realizującym z Administratorem powyższy cel oraz uprawnionym organom. Przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu, wniesienia skargi do organu nadzorczego. W każdym momencie zgody na przetwarzanie danych w celu przeprowadzenia konkursu, jak i opublikowanie wyników mogą zostać wycofane przez kontakt na adres e-mail:sekretariat@igomedia.pl.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...