Zdarzają się płyty tak znakomite, że nagrywanie ich na nowo wydaje się profanacją.
Roger Waters sięgnął właśnie po „The Dark Side of the Moon” – album Pink Floyd będący kamieniem milowym w historii rocka. Singiel „Time” stanowi zapowiedź zarejestrowanej od zera wersji krążka sprzed 50 lat. Niestety, nowe, prawie wyszeptane „Time” jest pozbawione większości atutów zagranego i zaśpiewanego z pazurem oryginału. Nieco lepiej wypada mroczna odsłona „Money”, ale jeśli cała płyta ma brzmieć tak jak ten singiel, to zanudzimy się na śmierć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...