W święto Matki Bożej Fatimskiej ukazał się kolejny, piąty już teledysk scholii wNIEBOgłosy.
Gorzanów to mała malownicza miejscowość na Dolnym Śląsku. Choć liczy niespełna 700 mieszkańców, od półtora roku przy parafii św. Marii Magdaleny prężnie działa tu schola dziecięca wNIEBOgłosy. 23-osobową grupę tworzy miejscowa młodzież i dzieci w wieku od 5 do 16 lat. Pomysłodawczyni i liderka zespołu Helena Piecha jest również organistką w gorzanowskim kościele. – Nie robimy selekcji. Każdy, kto chce, może z nami śpiewać. Takie jest nasze założenie – podkreśla H. Piecha.
Schola nagrywa regularnie teledyski z własną muzyką i tekstami autorstwa Heleny Piechy, inspirowane m.in. nauczaniem o. Adama Szustaka. Przełomem okazało się nagranie i opublikowanie w internecie w ubiegłym roku pierwszej autorskiej piosenki o św. Antonim. – Bardzo się ludziom spodobała. Stwierdziliśmy, że jeśli tak dobrze nam poszło, pójdziemy za ciosem i stworzymy kolejne piosenki – dodaje.
Od tego czasu schola nagrała już pięć teledysków, w tym kolędy i piosenki wielkanocne. Helena Piecha zaznacza, że jej celem jest przekazywanie pozytywnego obrazu Boga, szczególnie najmłodszym. – Staram się, żeby dzieci śpiewały językiem prostym, a teksty były wiarygodne. Chcę dawać dzieciom przekaz, że Bóg je kocha, jest dla nich dobry – zaznacza autorka.
Najnowsza piosenka scholi opowiada o Matce Bożej. – Maryja nie miała łatwego życia, a potrafiła je przyjąć z pokorą i ufnością. Tego chcę uczyć nasze dzieci – mówi H. Piecha. Z własnego doświadczenia wie, że nie tak łatwo zgodzić się z tym, że to Pan Bóg wie lepiej, co jest dla nas dobre. – Na szczęście jest ktoś, od kogo możemy nauczyć się przyjmowania woli Bożej. Maria, bo o Niej mowa, natychmiast odpowiada aniołowi: "Niech mi się stanie". Mimo że wywraca to jej świat do góry nogami. My też chcemy tak postępować. Chcemy być jak Ona. Maryja od wieków inspiruje ludzi na całym świecie. Nie wahajmy się prosić Jej o pośrednictwo w naszych sprawach. Można to robić słowami naszej nowej piosenki – zachęca.
Grupa ma wsparcie proboszcza o. Radosława Zięzio SSCC oraz lokalnego domu kultury z Bystrzycy Kłodzkiej, który za darmo udostępnił studio. Realizacji dźwięku podjął się wolontariacko Dominik Łochnicki, a za zdjęcia i montaż odpowiada Michał Bernacki, tato dwóch dziewczynek występujących w scholi. W jej skład wchodzą nie tylko dzieci, ale i dorośli muzycy. Na pianinie gra Helena Piecha, na gitarze basowej i elektrycznej Robert Grabowski, natomiast przy perkusji zasiada Wojciech Sitnik, zdolny muzyk reprezentujący nasz kraj w międzynarodowych konkursach i grający z najbardziej znanymi artystami na polskiej scenie.
Grupę wspierają również rodzice małych chórzystów, a w teledysku wystąpiło kilka dziewczynek przebranych za Maryję w wizerunkach Matki Bożej Fatimskiej, Ostrobramskiej, Niepokalanej i z Gudadalupe. – Mamy wspaniałe mamusie krawcowe. Szyją piękne stroje dla dzieci, których nie powstydziłyby się krawcowe z najlepszych teatrów – chwali się H. Piecha.
Działalność scholi przyciąga miejscową społeczność do kościoła. – Są tacy, co przychodzą tylko, jak śpiewamy. Cieszymy się z tego, bo to zawsze krok w dobrą stronę – mówi z uśmiechem. Marzy, by wNIEBOgłosy rozwinęły skrzydła i dotarły ze swoją muzyką do szerszego grona odbiorców, a planach ma już kolejne pomysły na nowe piosenki.
Więcej o scholi wNIEBOgłosy w nr. 21 Gościa Niedzielnego na 26 maja br.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...