Z dużą dozą ciepła analizuje macierzyństwo jako "pierwszą istotną relację w ludzkim życiu".
Kiedy ten koferek zaczął pełnić tę rolę depozytariusza pamięci rodzinnej? Trudno powiedzieć.
Kino wojenne – jak najbardziej. Batalistyczne? Nie do końca.
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
No nie, pominięcie Pietrzaka to wstyd.
Pietrzak był najlepszym kabareciarzem czasów stanu wojennego. Wicąż jest politycznie niepoprawny i dla postkomunistycznego establishmentu niewygodny, ale właśnie taki był i jest urok politycznych kabaretów.
Ale po przegranych wyborach na urząd prezydenta RP, a zwłaszcza w ostatnich latach przestał nim być. Za to zaczął grywać moim zdaniem, niewiele znaczącą rolę błazna i klauna IV RP. Rozmienił cały swój dorobek dobrego artysty.
Amerykańska sentencja (USA): "Kocham Twój uśmiech. I kocham jak mnie rozśmieszasz." :-)
Amerykańska sentencja (USA): "Zamiast czekać, aż ktoś przyniesie Ci kwiaty, czyż nie lepiej posadzić własne?" ;-)
Mało jest dobrych, polskich kabaretów. Najlepszy kabaret to jak dla mnie ewidentnie Hrabi - jakoś bez przekleństw i wchodzenia na drażliwe tematy potrafią smiać się w bardzo ineligentny sposób z codziennych sytuacji, nieraz przeradzając je w absurd. Do obecnej polskiej czołówki jak dla mnie można jeszcze wliczyć "Młodych Panów" i - bądź, co bądź - jednak Limo.
Amerykańska sentencja (USA): " Humor jest wszędzie. Ten napis znajdował się nad zegarem w kawiarni przy rynku w Columbii, w stanie Tennesse: [ TEN ZEGAR NIGDY NIE ZOSTANIE UKRADZIONY. ZBYT WIELU PRACOWNIKÓW GO OBSERWUJE.]" :-)))))
Amerykańska sentencja (USA): "Taki napis wisi u Margaret w kuchni: [ NA KOLACJĘ MASZ WYBÓR: ALBO JESZ - ALBO NIE ]" :-))))
Amerykańska sentencja (USA): "Jeżeli pod wieczór czujesz się zmordowany jak pies, to może dlatego, że cały dzień warczałeś." Hau,Hauu! ;-)))
Amerykańska sentencja (USA): "Uśmiałam się, zobaczywszy ten napis na zderzaku starej ciężarówki na parkingu przy sklepie: [ MOJA ŻONA WZIĘŁA WSZYSTKO PRÓCZ WINY ]" ;-))