Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
Sw Franciszek dobrze mówi, a Pan Szoltysek trafnie odczytuje sens słów Biedaczyny z Asyżu. Dziękuję :)
Do tego nie jest nam potrzebna ani autonomia, ani rejestrowanie śląskiego języka /pisza po polsku coby rozumieli ci - co głośno ło tym ryczą - ale po śląsku nie godajom/.