Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
osobliwe
co "W pustyni i w puszczy" miało by być takiego by wymieniać to w tym kontekście?
skoro już padło nazwisko Tuwima to może tak dodać że literat ten nazwał Lenina (założyciela obozów koncentracyjnych na długo przed nazistami) "przyjacielem prostych ludzi" ("Do córki w Zakopanym") a Stalina (do spółki z Hitlerem wywołał wojnę) "sumień prawodawcą" http://niniwa22.cba.pl/julian_tuwim.htm