Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Znamy go jako genialnego duszpasterza, którego profetyczne intuicje okazały się „zapaleniem zapałki na stacji benzynowej”, powodując największe przebudzenie duchowe dwudziestowiecznej Europy.
To historia odwagi i wewnętrznej uczciwości człowieka, który zdecydował się zanegować antykatolicką narrację środowiska, w którym wzrastał.
Mówimy Biblią. I często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Nawet osoby, które nie chcą słyszeć o chrześcijańskich korzeniach Europy, używają na co dzień sformułowań pochodzących wprost z Pisma Świętego.
Legendarny koncert Misty in Roots (dla wielu najlepsza „regałowa” płyta live wszechczasów) co chwila przerywany był okrzykiem „Roots control, yeah”.
Pisarz pokazuje od podszewki absurdy PRL-owskiego systemu.
Świat pędzi, gna na oślep, nie pamiętając już nawet, jaki był cel tej gonitwy, a ona… dalej śpiewa swoją pieśń.
O zachwycie tym, co tu i teraz, mówi Antonina Krzysztoń.
Granie dla Jezusa i opowieść o Jego miłości są dla nich czymś tak naturalnym, jak oddech.
Kościoły pustoszeją! – załamują ręce niektórzy, a on widzi świątynie tak pełne, że nie sposób wcisnąć szpilki.
Wyśpiewuje zachwyt nad życiem, jego ulotnością, wielobarwnością, świeżością. Mówi szyfrem. I dodaje skrzydeł…