Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Czy może być lepszy tytuł dla westernu? Zwłaszcza takiego, w którym gra i który reżyseruje Clint Eastwood.
Jeden z największych filmowych przebojów lat ’90, a może i całej dotychczasowej kinematografii.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Czyli filmowa dysputa, jakiej już dawno nie było.
Kto wie, czy nie jest to jedna z najlepszych ekranizacji prozy Jane Austen w dziejach.
Film jakich wiele? Być może na pierwszy rzut oka.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Czyli być lobbystą. Jak to właściwie jest?
Czyli kino katastroficzne bez katastrofy. Bo przecież się udało. Samolot wylądował, bezpiecznie wodował i, co ciekawe, tu dopiero zaczyna się film.
Czyli dreszczowiec jak się patrzy. A przy tym film znacząco poszerzający ramy gatunku. Mówiący o czymś innym. Ważniejszym. O czym?