Dramat nocy niezwykłej. Ruszamy śladem sztuki Wyspiańskiego, gdzie sceną jest cały park
W Łazienkach mrok rozjaśnia tylko światło księżyca. Nagle ciszę przerywa stukot wojskowych butów. Jak duchy pośród drzew biegną młodzi podchorążowie w wysokich czakach. Czy takie obrazy widział oczami wyobraźni Stanisław Wyspiański podczas swojej jedynej wizyty w Warszawie? Widoczne na każdym kroku ślady przeszłości zainspirowały go do napisania dramatu „Noc listopadowa”.