– Wystarczy, że na tysiąc osób na moim koncercie jedna się wzruszy – mówi kompozytor Sebastian Szymański. – To dla mnie największy komplement.
Wielka kultura nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla mieszkańców wielkich miast. Nawet w małych miejscowościach powstają placówki i rodzą się inicjatywy na światowym poziomie.
"Panie! Ćwicz sobie w domu, my tu teraz chcemy się modlić..." By być organistą, trzeba mieć stalowe nerwy, pokorę i... poczucie humoru.
Przez kilka dni Istebna stała się stolicą karpackiej tradycji i kultury. Jak przekonywali uczestnicy 3. Zjazdu Karpackiego, miłość do wspólnych korzeni to nie tylko szacunek dla przeszłości, ale realna szansa rozwoju.
O tej książce się mówi. Na tych, którzy ją przeczytali zwykle robi wielkie wrażenie. Publikujemy przedmowę i jeden fragment zachęcając do lektury całości