Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Wielu moim znajomym z wielkim trudem przychodzi zaakceptowanie faktu, że ja nie piję piwa. Wówczas najczęściej mówią, że to jest niezgodne ze śląską tradycją i że ja się jakby w ten sposób sprzeniewierzam temu fragmentowi śląskiej kultury piwa.
Koza, a nie pies czy koń, zasługuje chyba na miano największego przyjaciela człowieka. Popatrzmy na ogromną masę kóz obecnych w naszej kulturze.
Piękna chrześcijańska tradycja uznaje św. Weronikę za patronkę fotografów. Ale to nas chyba nie dziwi. To przecież ona miała obetrzeć twarz Chrystusowi umęczonemu podczas drogi na Golgotę.
Jeden z przewodników turystycznych po Włoszech ostrzegał mnie przed odwiedzeniem miejscowości San Giovanni Rotondo. Wyczytałem tam, że jest to zatłoczona i męcząca pielgrzymkowa miejscowość, pełna kiczowatych pamiątek.
Chrześcijanie w pierwszych wiekach bardzo interesowali się dzieciństwem, czy może bardziej młodzieńczymi latami Jezusa Chrystusa. Ponieważ jednak w Ewangeliach - prócz nauczania w świątyni - niczego na ten temat nie napisano, to też zagadnienia te rozwijały tzw. ewangelie apokryficzne.
„Niemcy w Polsce. Artykuły z polskiej i niemieckiej prasy z lat 1989–2010” to wybór kilkunastu publikacji, wydanych w jednej dwujęzycznej książce.
Śląsk potrzebuje Polski, a Polska Śląska – mówi metropolita katowicki, arcybiskup Damian Zimoń. Uważa, że Górny Śląsk ma wyraźną odrębność regionalną, ale i poczucie, że „jesteśmy cenną częścią większej całości”.
Dzisiaj proponuję spojrzeć na cnotę umiaru ze śląskiego punktu widzenia i to jeszcze w kontekście spraw języka polskiego i niemieckiego.
Ewangeliści opowiadają o dwóch biblijnych Łazarzach. Najpierw u św. Łukasza w 16 rozdziale czytamy przypowieść o bogaczu i owrzodzonym żebraku Łazarzu, który mimo choroby i licznych cierpień poszedł po śmierci do nieba. Natomiast drugi Łazarz nie był już tylko przykładem z przypowieści, ale osobą historyczną.
I zaprawdę powiadam wam: śmieszny jest Ślązok, który szczyci się swoją śląskością, a jednocześnie zowiści, czyli zazdrości, Gorolom, że poradzą podskakiwać.