Tost niezjedzony przez księcia Karola w dniu ślubu z Dianą 31 lat temu zostanie wystawiony na aukcji w Derbyshire 19 lipca. Może osiągnąć cenę nawet 500 funtów - informuje we wtorek BBC.
Tost był przechowywany przez 31 lat przez matkę jednej ze służących w pałacu Buckingham. Do jej obowiązków należało zabieranie tacy śniadaniowej sprzed pokoju księcia Karola.
"Byłam z nią (z córką) na korytarzu i zobaczyłam, że książę Karol zostawił trochę chleba na tacy. Myślałam o pamiątce z jego ślubu i kiedy zobaczyłam kawałek tosta, pomyślałam +dlaczego nie?+" - powiedziała 83-letnia Rosemarie Smith.
Kobieta dodała, że temat tosta księcia Karola nie był w jej domu poruszany zbyt często aż do momentu ślubu Williama i Kate w zeszłym roku i tegorocznych obchodów jubileuszu królowej Elżbiety II. Wydarzenia te sprawiły, że wzrosła popularność rodziny królewskiej. "Pomyślałam, że mój tost może być coś wart - dodała pani Smith. - Z ciekawości zapytałam licytatorów i byłam mile zaskoczona, gdy okazało się, że tost może stanowić wartość dla kolekcjonerów".
Zastanawiający może być fakt, że tost został doskonale zakonserwowany przez tak długi czas. Prawdopodobnie było to możliwe, ponieważ nie był posmarowany masłem, więc zasechł i nie pokrył się pleśnią. Rosemarie Smith twierdzi, że przez cały ten czas trzymała kawałek chleba w naczyniu z porcelany Royal Crown Derby.
Dom aukcyjny Hansons wycenia tę niecodzienną pamiątkę nawet na 500 funtów. Licytator Charles Hanson powiedział, że tost prawdopodobnie nie został zjedzony, ponieważ książę Karol musiał czuć się zdenerwowany w dniu ślubu. "Mamy nadzieję, że kolekcjonerzy docenią ten kawałek historii rodziny królewskiej" - dodał.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...