Zaprezentowano odnowione wnętrza krakowskiego pałacyku Czapskich. Już za trzy miesiące otworzy tam swe podwoje Europejskie Centrum Numizmatyki Polskiej, z unikatową kolekcją monet.
27 czerwca, po 70 latach przerwy, Muzeum im. Emeryka Hutten Czapskiego przy ul. Piłsudskiego 10-12, które było pierwszym oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie, znów zostanie udostępnione zwiedzającym.
W odnowionych i częściowo zmodernizowanych wnętrzach pałacyku Czapskich, zostanie pokazanych 2,5 tys. eksponatów z wielotysięcznych zbiorów Emeryka Hutten-Czapskiego (1828-1896), stanowiących najpełniejszą w świecie kolekcję pieniądza polskiego.
–To najważniejszy z naszych projektów muzealnych w ostatnich latach – powiedziała Zofia Gołubiew, dyrektor MNK.
Na plakatach reklamujących Europejskie Centrum Numizmatyki Polskiej widać tajemniczego stwora trzymającego kurczowo pod pazurami garść złotych monet. –To chimera z ogrodzenia przed pałacykiem Czapskich, wyrzeźbiona przez Henryka Kunzeka. Otrzymaliśmy ją w 1909 r. z dedykacją, by „czuwała nad zbiorami muzeum”. Dlatego przyjęliśmy tę chimerę jako symbol naszego centrum. Kolekcja jest więc dobrze strzeżona – mówiła pół żartem Z. Gołubiew.
Emeryk Hutten–Czapski przewiózł swe zbiory do Krakowa w 1894 r. Po jego śmierci wdowa Elżbieta Meyendorff–Czapska, przekazała je wraz z zaadaptowanym na ich pomieszczenie pałacykiem, miastu Krakowowi. Była wśród nich cenna kolekcja monet, medali i banknotów polskich oraz wiele starodruków i pamiątek przeszłości polskiej. Muzeum im. Emeryka Hutten–Czapskiego otwarto w 1901 r. Od czasu wybuchu wojny w 1939 r. nie udostępniało swych zbiorów zwiedzającym. W ograniczonym zakresie korzystali z nich jedynie badacze oraz studenci.
W 2007 r. w Muzeum Narodowym powstał projekt gruntownej renowacji budynków oddziału mieszczącego zbiory Czapskich i powołania na ich bazie Europejskiego Centrum Numizmatyki Polskiej. Decyzja o sfinansowaniu tego projektu m. in. z funduszów europejskich, zapadła w 2009 r. Od razu rozpoczęto remont.
– Gdy go zaczynaliśmy, stan budynków był opłakany. Teraz zaś odnowiono wnętrza, zakonserwowano zabytkowe meble stanowiące wyposażenie Gabinetu Numizmatycznego, zmodernizowano instalacje wewnętrzne i zamontowano nowoczesne urządzenia, zabezpieczające cenne eksponaty – powiedział Mateusz Woźniak, koordynator projektu.
Zwiedzający będą mogli zobaczyć w oryginale 2,5 tys. monet. –To przegląd historii mennictwa polskiego, od monet Bronisława Chrobrego przez złoty floren Władysława Łokietka, złotą 100. dukatówkę Zygmunta III aż po monety z okresu II Rzeczypospolitej. Pokażemy również starożytne monety greckie i rzymskie, które niegdyś znalazły się na ziemiach polskich – dodał M. Woźniak.
W kolekcji są wszystkie najważniejsze monety polskie. Muzealnicy będą jednak starali się uzupełniać zbiory. – Marzy mi się odnalezienie oryginału złotego dukata króla Aleksandra Jagiellończyka. Wiemy, że istniał. Zaginęły jednak wszystkie jego egzemplarze. Może kiedyś odnajdzie się choć jeden i będziemy go mieli u nas – powiedział M. Woźniak.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...