Sprowadzona ze Lwowa „Śpiewaczka” cieszy oczy na wystawie czasowej w Domu Józefa Mehoffera – oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie. Z bocznej ściany spogląda zaś zakonnica, co niegdyś „Walkirię” Wagnera śpiewała.
Gdyby ktoś, kto zetknął się w okresie międzywojennym z s. Bohdaną Janakowską (1873–1940), niepokalanką z klasztoru w Jazłowcu na Kresach, nie znając przy tym bliżej jej biografii, zobaczył w tym czasie w Miejskiej Galerii Obrazów we Lwowie duży, arcymistrzowski portret „Śpiewaczka” pędzla Józefa Mehoffera (1869–1946), nie skojarzyłby na pewno, że zakonnica w białym habicie i przedstawiona na portrecie diva operowa, „lwica” stojąca dumnie w stroju nawiązującym do ubioru Carmen ze słynnej opery Bizeta, to ta sama osoba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ten obraz jest opowieścią o okolicznościach śmierci św. Agnieszki, Rzymianki, zamęczonej w 304 roku.
Przyznano 29 wyróżnień i 28 nagród w poszczególnych kategoriach.
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
Czeka nas powrót do tradycyjnych podręczników i bibliotek w miejsce "narzędzi cyfrowych"?
Thriller o niemieckim teologu i antynazistowskim dysydencie wywołał kontrowersje.
W tej świątyni otwierają się na Boga serca nawet najbardziej zamknięte.