Trzydniowe święto gwary i kultury śląskiej. Niezwykły spektakl "W cieniu jesionowego drzewa" poruszył setki widzów.
W niedzielę (14 kwietnia) późnym wieczorem w Izbicku zakończyło się jubileuszowe, już dwudzieste, „Śląskie Beranie”. Coroczny konkurs gawędziarski organizowany przez Zespół Szkół Gminy Izbicko tym razem miał szerszy program – święto trwało od piątku do niedzieli. W konkursie wzięło udział ponad 170 uczestników. W kategoriach scen rodzajowych ex aequo pierwsze miejsce zdobyli uczniowie gimnazjów z Biadacza i z Izbicka. Najlepsze monologi – zdaniem jury, któremu przewodniczyła prof. Teresa Smolińska – wygłosiły Paulina Kalla z ZS-P w Raszowej i Wiktoria Urbańczyk z ZPO w Kadłubie (klasy 1- 4) oraz Agnieszka Bekiersz (klasy 5-6). Nagrodę specjalną przyznano 7-letniej Alicji Szindzielorz z ZS-P w Złotnikach.
Wydarzeniem jubileuszowego „Berania” stała się sobotnia prapremiera spektaklu „W cieniu jesionowego drzewa”. Autorką napisanej gwarą sztuki o dylematach emigracyjnych śląskich rodzin jest Monika Raczek z Otmic, z wykształcenia krawcowa, a z pasji - pisarka. W swoim dorobku ma kilka nagród za monologi i scenariusze przedstawień. Aktorami w spektaklu są mieszkańcy Izbicka, Otmic, Siedlca i Krośnicy.
Wielka sala gimnastyczna SP w Izbicku nie pomieściła wszystkich chętnych. Przez dwie godziny kilkuset widzów w skupieniu przyglądało się dramatycznym losom rodziny Rołzy i Sztefana. Wielu nie potrafiło powstrzymać łez. – Bardzo przeżywałam ten spektakl i przygotowania do niego. Cieszę się że mogliśmy dostarczyć tylu ciepłych emocji i wzruszeń. My, twórcy tego teatru też przeżywaliśmy to wszytko bardzo intensywnie – podkreśla Jolanta Lamm, dyrektor ZSG Izbicko, organizatorka „Śląskiego Berania” i reżyser (wspólnie z autorką) przedstawienia.
W niedzielę w pięknej scenografii „Śląskiego Berania” (w stawie młyńskim pływały rybki!) prezentowały się zespoły folkowe różnych tradycji: żydowski „Mojše band”, góralska rodzina Jarząbków z Bańskiej Niżnej, zespół „Na chwila” z ZPO w Kadłubie, zespół pieśni i tańca „Komes” z Kędzierzyna-Koźla oraz laureaci konkursu. Na placu szkolnym – w Jarmarku Folklorystycznym swoje wyroby prezentowały sołectwa gminy, artyści i rzemieślnicy.
Więcej na temat spektaklu "W cieniu jesionowego drzewa" w "Gościu Opolskim" nr 17.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.