Wystawę fotograficzną, która dokumentuje podróż kopii Ikony Częstochowskiej po 24 krajach Europy i Azji otwarto w czwartek w Sali Rycerskiej sanktuarium jasnogórskiego - poinformowało biuro prasowe Jasnej Góry. Przez ponad rok Ikona przebyła ok. 65 tys. km.
Wystawa fotograficzna "Od Oceanu do Oceanu - I etap peregrynacji kopii Ikony Częstochowskiej przez świat w obronie życia" dokumentuje wizytę kopii Cudownego Obrazu w 24 krajach Europy i Azji, od brzegu Oceanu Spokojnego do wybrzeża Oceanu Atlantyckiego - od Władywostoku do Fatimy/Nazare.
Ekspozycja prezentuje setki zdjęć m.in. z Portugalii, Hiszpanii, Francji, Irlandii, Szwajcarii, Włoch, Białorusi, Kazachstanu.
"Ikona była goszczona zarówno przez Kościół prawosławny, jak i Kościół katolicki. Intencją peregrynacji jest obrona cywilizacji życia i miłości we współczesnym świecie" - poinformowało w czwartek biuro prasowe Jasnej Góry.
Kopię Ikony poświęcono 28 stycznia 2012 roku w Częstochowie, do Władywostoku dotarła w czerwcu, a w ostatnim miejscu wierni mogli ją oglądać 8 kwietnia tego roku. W trakcie tego ostatniego etapu podróży, została przewieziona z Fatimy i pojawiła się na brzegu Oceanu Atlantyckiego w portugalskim Nazare, gdzie - jak informuje na swojej stronie internetowej organizator wystawy - była "gorąco witana przez miejscowych rybaków".
Podczas liczącej 65 tys. km podróży kopia Ikony Cudownego Obrazu była oglądana w ok. 400 miejscowościach na terenie 24 krajów. Wystawiono ją w 75 katedrach, 73 sanktuariach, 50 cerkwiach. Rozdano ok. 250 tys. ulotek z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej i aktem powierzenia Jej ochronie cywilizacji życia i miłości.
Uroczyste otwarcie ekspozycji fotograficznej odbyło się w czwartek w Sali Rycerskiej na Jasnej Górze.
Organizatorem wystawy jest Międzynarodowa Koalicja od Oceanu do Oceanu z Matką Bożą w Obronie Życia we współpracy z Klasztorem Jasnogórskim.
Prawdopodobnie pielgrzymka Ikony będzie kontynuowana i Matka Boża Częstochowska odwiedzi np. Amerykę Północną, Amerykę Południową, Afrykę.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.