W Muzeum Historii Katowic można oglądać wystawę pt. "W cieniu jednostki. Kult Stalina na Górnym Śląsku (1945-1956)". 60 lat temu, krótko po śmierci dyktatora, Katowice przemianowano na Stalinogród. Nazwę tę miasto nosiło przez trzy lata.
Na wystawę składa się 20 plansz, na których przedstawiono zdjęcia, pocztówki, dokumenty, afisze i elementy propagandy z epoki. Autorzy ekspozycji za cel postawili sobie ukazanie różnorodnych form oddziaływania na społeczeństwo, by zaszczepić kult Stalina. Organizatorami wystawy są oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, Muzeum Historii Katowic oraz Archiwum Państwowe w Katowicach.
Otwarciu wystawy towarzyszyła sesja popularnonaukowa. 3 października w Muzeum Historii Katowic zostanie zaprezentowany film pt. "Tu Stalinogród" w reżyserii Macieja Muzyczuka, a tydzień później odbędzie się spotkanie z Natalią Piekarską-Ponetą, honorową obywatelką Katowic, pisarką i działaczką społeczną. W 1953 r., jako jedna z trójki nastoletnich wówczas dziewcząt, protestowała przeciwko zmianie nazwy Katowic na Stalinogród.
Autorzy ekspozycji zwracają uwagę, że w strategii i ideologii systemu stalinowskiego budowanego w Polsce, Górny Śląsk, ze swym wielkim przemysłem i klasą robotniczą, był terenem kluczowym. Region ten miał stanowić zaplecze i zapewnić trwałe poparcie dla poczynań władzy ludowej. Jednak jego specyfika, silna pozycja Kościoła katolickiego, a przede wszystkim brak tradycji związanych z ruchem komunistycznym uniemożliwiły powodzenie tego planu.
Jak przypominają przedstawiciele IPN, kreacją wizerunku Stalina zajmowała się przede wszystkim partia, korzystająca z pomocy organizacji społecznych, administracji i środków masowego przekazu. Różne formy bałwochwalczego kultu Stalina były propagowane od chwili wkroczenia na Górny Śląsk Armii Czerwonej.
Propaganda przedstawiała Stalina jako przywódcę wszechwładnego, wszechobecnego, wszechwiedzącego i nieomylnego. Po II wojnie światowej Stalin, pogromca Niemców, kreowany był na najwierniejszego przyjaciela Polski. Publiczny kult osiągnął apogeum w grudniu 1949 r. w związku z 70. rocznicą urodzin dyktatora.
Kolejna kulminacja nastąpiła po śmierci Stalina w marcu 1953 r. Wtedy zapadła decyzja o zmianie nazwy Katowic na Stalinogród, a województwa katowickiego na stalinogrodzkie. Do publicznego wystąpienia z taką inicjatywą, która faktycznie zrodziła się we władzach centralnych w Warszawie, zmuszony został "lud śląski". Nazwa przetrwała zaledwie trzy lata - do politycznej odwilży 1956 r.
Autorami wystawy "W cieniu jednostki. Kult Stalina na Górnym Śląsku" są: dr Adam Dziuba i Bogusław Tracz z katowickiego oddziału IPN oraz Justyna Pawlas z Muzeum Historii Katowic, przy współpracy z pracownikami Archiwum Państwowego w Katowicach.
Ekspozycję można zwiedzać do 20 października.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...