Nie było lipy, było świetne przedstawienie, które w niewielkiej parafii obejrzało 500 osób.
Młodzież z parafii Lipa i Jakimowice, pod opieką reżysera i proboszcza ks. Tomasza Waśkiewicza, przygotowała inscenizację komedii „Lepsza połowa, czyli potyczki z aniołem” według scenariusza radomianina Michała Ziółka. – Cieszy mnie, że moja sztuka grana jest w coraz to nowym miejscu. Obecnie siedzę nad dwoma nowymi scenariuszami. Pierwszy to znów będzie komedia, a drugi – dramat. Oczywiście prawo do prapremiery ma ks. Tomasz – mówi M. Ziółek, który zaczął współpracę z ks. Waśkiewiczem, gdy ten pracował jako wikariusz w Radomiu.
A o czym traktują potyczki z aniołem? Był rosół z kury przejechanej przez nowego wikarego i były poważne przemyślenia, które kazały bohaterowi zmagać się z aniołem, by powoli odkrywać w sobie istnienie tej lepszej połowy. Wszyscy aktorzy, z którymi rozmawialiśmy po zakończeniu przedstawienia, zaznaczają, że swoje pierwsze kroki na scenie robili w ostatnim roku, gdy ks. Tomasz został u nich proboszczem. Były jasełka, nabożeństwa Drogi Krzyżowej, misterium wielkopostne – sporo, jak na jeden rok. Ale widząc półtysięczną widownię, żywo reagującą na to, co dzieje się na scenie, było warto.
– Myśl o tym, że każdy z nas ma w sobie tę drugą, lepszą połowę, jest ważna nie tylko dla młodych. Dobrze, że przypomina sobie o tym i ta dorosła widownia – mówi Teresa Pluta, emerytka od kilkunastu dni, która w końcowej scenie komedii wystąpiła w improwizowanym dialogu z bohaterem.
– Św. Jan Paweł II mówił, że tam, gdzie milknie kultura, tam milknie też Ewangelia. A tu jest Ewangelia przekazana językiem kultury. Przesłanie sztuki przywołuje słowa Chrystusa: „Co byście chcieli, aby ludzie wam czynili, wy im czyńcie”. Gratuluję ks. Tomaszowi i młodzieży, że dali się porwać tej idei, która mówi, że lepsza połowa jest w każdym z nas i jest nią sumienie, którego trzeba słuchać i trzeba o nie dbać, by było czyste i białe jak strój anioła z przedstawienia – mówił obecny na spektaklu ks. Jarosław Wojtkun, rektor WSD w Radomiu.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.