Przybliżają niewyobrażalne

Dłonie rozchylone w geście otwarcia na Bożą łaskę (dzieło Danuty Pałki-Szyszki), przejmujące przedstawienia krzyża i cierpiącego Chrystusa, koniec świata z Jezusem Miłosiernym w roli głównej przedstawiony przez ks. Marka Naglera, „Apokalipsa” Andrzeja Jackiewicza z pędzącymi końmi, „Brama Miłosierdzia” Teresy Buczyńskiej, ognisty anioł Marcina Zyśko... Przy dziełach prezentowanych w kościele pw. Świętego Krzyża – malowanych na płótnie, kartonie, a nawet... skorupkach jajek, rzeźbionych, dzierganych czy odlewanych – warto zatrzymać się na dłużej.

Honorowy patronat nad wystawą objął abp Józef Kupny, który podczas wernisażu cieszył się, że już trzeci rok z rzędu w kościele Świętego Krzyża eksponowane są w ten sposób prace wrocławskich twórców. – Pozwalacie nam, państwo, obcować z tym, co piękne, zamykacie w płótnie czy kamieniu to, co niewyobrażalne lub trudne do wyobrażenia, te prawdy, wartości, które chcielibyśmy nosić w sercu – mówił, podkreślając, że sakralna przestrzeń kościoła Świętego Krzyża, ukształtowana przez dawnych artystów, wyjątkowo sprzyja podobnym inicjatywom. – Dziękuję, że dzięki temu przedsięwzięciu możemy we Wrocławiu, mieście będącym Europejską Stolicą Kultury, pokazać związki między wiarą, myślą chrześcijańską i sztuką.

– Znalazły się tu prace 40 twórców. Obejrzeć można także dzieła studentów oraz uczniów Zespołu Szkół Plastycznych we Wrocławiu – mówił kurator prof. Aleksander M. Zyśko. Ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedralnej parafii, podkreślił, że artyści przez swoje dzieła chcą uczcić 1050. rocznicę chrztu Polski, Światowe Dni Młodzieży, Rok Miłosierdzia. Ekspozycja zorganizowana przez Fundację im. Alfredy Poznańskiej wpisuje się w program Europejskiej Stolicy Kultury.

Podczas wernisażu z minikoncertem wystąpił organista katedralny Maciej Maszkiewski. Wystawę można oglądać do 15 września, od poniedziałku do soboty w godz. od 12 do 18. W połowie października pojedzie do Legnicy, gdzie będzie dostępna dla widzów na... odnowionym dworcu PKP.