Z więzią między bliskimi sobie ludźmi potrafi się dziać coś bardzo złego. Jak tego uniknąć? Albo inaczej: czy nam może się udać?
Jak po ślubie nie być samotnym? Pytanie brzmi wręcz obrazoburczo, w końcu nie po to ludzie biorą ślub, by przeżywać samotność. A jednak doświadczenie podpowiada, że nie jest to niestety rzadkość, że z więzią między bliskimi sobie ludźmi potrafi się dziać coś bardzo złego. Nawet jeśli decydują się trwać razem, to bywa, że żyją raczej obok siebie niż osobno. Jak tego uniknąć? Albo inaczej: czy nam może się udać?
Agnieszka i Bogusław Zarębowie odpowiadają: może. I podpowiadają, co jest ważne.
Książka "Szkoła miłości, czyli jak po ślubie nie być samotnym" to zapis trzynastu spotkań przygotowania do małżeństwa. Czytelnicy znajdą tu zatem wszystkie tematy, które w ramach takiego przygotowania się pojawiają. Najcenniejsze wydają mi się jednak te, które dotyczą komunikacji między dwojgiem ludzi. Jak rozmawiać, by się nawzajem rozumieć? Jak rozmawiać, by jak najmniej się nawzajem ranić?
Kolejny temat to asertywność, bardzo ważna umiejętność, często niedoceniana lub nawet odrzucana. Warto wiedzieć, czym jest. Warto się jej nauczyć. Przydaje się wszędzie, nie tylko w rodzinie. Ale w relacjach, w których żyjemy ze sobą na codzień jest konieczna. I w końcu: rozmowy o hierarchii ważności. Mojej i osoby, z którą chcę się związać na całe życie. Czy to, co dla nas ważne nie jest zbyt różne? Czy potrafimy znaleźć jakąś wspólną drogę? Czy... warto zaczynać?
To nie są łatwe pytania. Czasem odpowiedzi nie są oczywiste, nawet dla nas samych. Ułatwieniem będą tu zamieszczone na końcu książki kwestionariusze, zawierające bardzo wiele szczegółowych pytań. Warto się z nimi zmierzyć, dla samego siebie i dla wspólnej przyszłości.
Agnieszka i Bogusław Zarębowie: "Szkoła miłości, czyli jak po ślubie nie być samotnym?" Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej "Gaudium".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...