Powołali do życia oddział Związku Podhalan. Teraz mają już sztandar.
Uroczystość poświęcenia chorągwi związkowej odbyła się podczas Sumy odpustowej ku czci patrona parafii św. Michała Archanioła. Jego postać widnieje na sztandarze, ufundowanym przez mieszkańców gminy oraz firmy działające na jej terenie. Głównej Mszy św. przewodniczył 1 października w wilkowickim kościele ks. Marek Studenski, wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej.
− Nasze serca obudziły się duchem góralskim – powiedział proboszcz Wilkowic ks. Franciszek Kuliga. − Ten sztandar przypomina nam, kim jesteśmy i dokąd powinniśmy dążyć.
− To nie jest pierwszy krok − uważa prezes Związku Podhalan Oddziału Górali Żywieckich w Wilkowicach Andrzej Nycz. − Pierwszy krok uczyniła historia, którą będziemy kontynuować.
Ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość Andrzej Nycz, prezes wilkowickich górali Na uroczystość przybyli przedstawiciele Związku Podhalan ze swoim kapelanem ks. Janem Gackiem, poczty sztandarowe lokalnych oddziałów związków górali ze Spisza, Podhala, Orawy, Żywiecczyzny i Śląska Cieszyńskiego oraz zespół regionalny „Grojcowianie”. Po nabożeństwie na terenie miejscowej strażnicy rozpoczął się festyn góralski, na którym przygrywała także kapela „Hajduk” i zespół „Psio Crew”.
Wilkowicki oddział Górali Żywieckich powstał wiosną ubiegłego roku, w 90. rocznicę powołania do życia Oddziału Żywieckiego Związku Podhalan. Do wybuchu II wojny światowej działała w Wilkowicach bardzo dynamicznie hurma, czyli jednostka organizacyjna Związku Górali Beskidu Zachodniego. Znani etnografowie – Seweryn Udziela i Wincenty Pol – w swoich publikacjach wspominali o mieszkańcach Wilkowic, Bystrej i Mesznej jako o góralach, zamieszkujących nadgraniczne tereny Beskidów, którym kres kładła przepływająca przez teren gminy rzeka Biała.
Ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość Zespół regionalny "Grojcowianie" na wilkowickich uroczystościach Po wojnie, w związku z rozwojem gospodarczym pobliskich Bielska i Białej, do Wilkowic zaczęli napływać nowi mieszkańcy z różnych, nawet odległych zakątków kraju. To główny powód, dla którego inicjatorzy odrodzenia grupy Związku Podhalan chcą poprzez jej działalność przyczynić się do odrodzenia dziedzictwa kultury i wiary górali żywieckich, a wejście w struktury związku, przede wszystkim oddziału działającego na terenie Żywiecczyzny, traktują jako źródło doświadczenia i wsparcia.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.