Irena Rzytki - wiersze...

 

Wielkanocne natchnienie

W wiosennych baziach,

milczących kamieniach

i w śpiewie ptaków

szukam natchnienia.

 

W ziarenkach piasku

i w grudkach ziemi.

W nadziei na to,

że można coś zmienić.

 

Przy drodze stoją

dwie deski zbite.

To zmartwychwstanie jest

i życie.

 

10 kwietnia 2010

Tyle już blizn

na Twym ciele Ojczyzno.

I ta rana

kiedyś stanie się blizną.

Teraz płaczesz,

bo las nad Smoleńskiem

długo jeszcze

będzie pachnieć nieszczęściem.

Czas, by zmienić

coś na Wiejskiej w parlamencie.

By na zgodę

podać sobie ręce.

 

A kiedy

A kiedy odejdę

na dobre, na zawsze.

Nie tak na niby,

by zaraz wrócić…

Pomódlcie się wtedy

gorąco za mnie,

bo nie chcę zbłaźnić się,

ani wygłupić.

Pomódlcie się wtedy

gorąco za mnie,

bo wszystko inne

będzie zbyteczne.

Pomódlcie się proszę,

bo kocham życie.

Pomódlcie się dla mnie

o życie wieczne.

 

«« | « | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości