Irena Rzytki - wiersze...

Tęsknota

O świcie wszystko

wygląda inaczej.

Wszystkie łzy wyschły

i już nie płaczę.

Jak zapach kwiatów

nadzieję wdycham.

Jestem widoczna…

to znowu znikam.

Mogę być lekka,

jak skrzydła motyla.

I taka ciężka,

jak smutku chwila.

Po co mi jednak

to przebranie?

Chcę być tym wszystkim…

co zwie się kochaniem.

 

Dar

Miłość jest pochodnią,

co wskazuje drogę.

I wygodnym butem,

gdy już iść nie mogę.

 

Jest mądrą książką,

w której wszystkie zdania

złożone są tylko

z samego kochania.

 

Dla niej warto żyć

i dla niej się trudzić.

Pięknym darem jest

Boga dla ludzi.

 

Piękno

On był brzydki i ona

nie grzeszyła urodą.

Ale byli bardzo

szczęśliwi ze sobą.

 

Kochali się mocno

i z serca całego.

Piękno było w nich,

właśnie dlatego.

 

Na zawsze

Czego rozumem

pojąć nie umiem…

Sercem ogarniam,

choć nie rozumiem.

 

I czuję w piersi

najmniejsze drgnienie.

Czy to jest miłość,

czy to westchnienie…

 

Welon, jak sufit

biały o świcie…

jeśli to miłość

na całe życie.

«« | « | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości