Rafał Betlejewski, twórca ogólnopolskiej akcji "Tęsknię za Tobą, Żydzie", billboardowej akcji powstańczej "A ja, czy poszedłbym?" oraz spektaklu "Mleko" otrzymał nagrodę za łamanie stereotypów w reklamie.
W tegorocznej edycji konkursu Klubu Twórców Reklamy z inicjatywy pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej po raz pierwszy wręczono nagrodę za wysiłki na rzecz łamania stereotypów w reklamie.
W intencji Radziszewskiej nagroda upowszechniać ma wśród reklamodawców i twórców reklam ideę równości płci i zachęcić ich do unikania stereotypów. Celem projektu było również promowanie osób, których te stereotypy bezpośrednio dotykają, zagrożonych dyskryminacją ze względu na płeć, narodowość, rasę, pochodzenie etniczne, religię lub wyznanie, niepełnosprawność, poglądy polityczne, wiek, orientację seksualną oraz stan cywilny i rodzinny.
Laureat nagrody za przełamywanie stereotypów w tworzeniu kampanii społecznych Rafał Betlejewski to twórca ogólnopolskiej akcji "Tęsknię za Tobą, Żydzie", billboardowej akcji powstańczej "A ja, czy poszedłbym?" oraz spektaklu "Mleko", z którym odwiedzał widzów w ich mieszkaniach. Ostatnio działa głównie w swoim sąsiedztwie, na ul. Filtrowej w Warszawie. Latem ustawił tam Kapliczkę Telewizyjną i zorganizował "Pomponiadę" - manifestację przeciwko zimie.
Projekt "Tęsknię za Tobą, Żydzie!" ma zwrócić uwagę odbiorców na fakt utraty przez nasze społeczeństwo jego integralnej części, jaką byli polscy Żydzi, których pochłonęło piekło Holokaustu. Autor poszukiwał wspomnień o Żydach, którzy zginęli w zagładzie, szukał doświadczeń i pamiątek z nimi związanych. Akcja rozpoczęła się oficjalnie 27 stycznia - w Międzynarodowym Dniu Pamięci Ofiar Holocaustu. Dotyczy tych polskich miast, w których Żydzi stanowili dużą część populacji, czyli m.in. Lublina, Łodzi i Białegostoku. Przełamanie stereotypu Żyda w kontekście antysemickich haseł, które często możemy przeczytać na murach, wzmaga wydźwięk akcji i stanowi jej społeczny wymiar. "Pisząc na ścianie czy na zdjęciu 'Tęsknię za tobą, Żydzie' nie przełamuję żadnych swoich uprzedzeń, nie wykręcam sobie ręki, po prostu tak czuję. Sądzę, że dla świadomego Polaka synonimem słowa zagłada powinno być słowo utrata" - podkreśla Betlejewski.
Akcja "A ja, czy poszedłbym?" z 2004 r. to z kolei seria billboardów z fotograficznymi portretami uczestników Powstania Warszawskiego i ich wspomnieniami. Autor postanowił dotrzeć do żyjących powstańców, którzy walczyli na Ochocie. Zdecydował się sfotografować ich ze współczesnymi rekwizytami, na pierwszy rzut oka niekojarzącymi się z Powstaniem. "Z powodzi dramatycznych historii, które ci ludzie opowiadali, udało mi się wyłowić takie proste, nawet momentami zabawne, z którymi nam, młodym, łatwiej jest się zidentyfikować" - podkreśla.
Spektakl "Mleko" można było zamówić sobie do domu lub do firmy. Każde przedstawienie było niepowtarzalnym i jednorazowym wydarzeniem, rozgrywającym się za zamkniętymi drzwiami przestrzeni prywatnej.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...