Dla wielu krytyków ten serial może okazać się zbyt religijny, bo nie dyskredytuje biblijnej opowieści.
W czasie spotkania z twórcami miniserialu „Znałem Jezusa”, który niedawno miał premierę w Stanach Zjednoczonych, a w czasie Wielkiego Tygodnia pojawi się na małym ekranie w Polsce, jeden z uczestników zapytał, jaki sens ma realizacja kolejnej filmowej biografii Chrystusa. Takich filmów powstało przecież już wiele. – Jest to najważniejsze wydarzenie w historii, które wpłynęło na losy świata – odpowiedział Ben Goold, jeden z producentów miniserialu. Zauważył też, że dzieło przedstawia działalność Jezusa z perspektywy postaci, które odegrały w Jego życiu najważniejszą rolę. Od narodzin aż do męczeńskiej śmierci i zmartwychwstania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…