Jak małżeństwo postrzegane jest w kulturach Wschodu? Przyjrzyjmy się temu w kontekście trzech tradycji duchowych: hinduizmu, buddyzmu i sikhizmu.
AUTOR / CC 2.0 Sikhijskie kobiety przed Złotą Świątynią w Amritsar (pendż. Sadzawka Nektaru Nieśmiertelności) - mieście w północno-zachodnich Indiach, w stanie Pendżab.
Dwa ciała, jedna dusza
Sikhijscy Guru żywili wielki szacunek dla stanu małżeńskiego i sami wstępowali w związki małżeńskie. Podkreślali przy tym, że małżeństwo nie jest tylko cywilnym bądź społecznym kontraktem, ale że jego najwyższy i najbardziej idealny cel polega na złączeniu dwóch dusz w jedno, aby mogły stać się duchowo nierozdzielne. Mówiąc słowami Guru Amar Dasa: „Nie są mężem i żoną ci, co ciałem tylko ze sobą obcują. Prawdziwi małżonkowie w dwóch ciałach mają jedną duszę"
Sikhowie podkreślają wagę panowania nad instynktami, a żądza wymieniana jest jako jedna z pięciu złych namiętności. Związek z Bogiem nie jest możliwy, jeśli człowiek jest miotany impulsami. Potępia się zatem wszelkie uleganie instynktom, które prowadzi do naruszenia wierności małżeńskiej bądź też roli mężczyzn i kobiet jako partnerów w małżeństwie.
Sikhijski obrzęd zaślubin - Anand Karadż (dosłownie: obrzęd szczęśliwości) ma uświadomić oblubieńcom doniosłość stanu, w który wstępują. Świadkiem ich małżeństwa jest Pani Księga zawierająca święte teksty i będąca Guru. Żaden ślub sikhijski nie zostanie uznany za ważny, jeśli zawarty został bez obecności Pani Księgi. Natomiast wszędzie tam, gdzie jest ona odpowiednio przechowywana, można dokonywać obrzędu Anand Karadż.
Podczas gdy para młoda stoi przed Panią Księgą, odczytywane są strofy hymnu Guru Ramy Dasa Lawan. Głoszą one pochwałę życia małżeńskiego i wskazują, że małżeńskie oddanie pogłębia się wraz z czasem, a jednocześnie - na poziomie duchowym - ukazują stopniowe zbliżanie się duszy do osiągnięcia jedności z Bogiem.
Obrzęd Anand Karadż uznawany jest za legalny sposób zawarcia małżeństwa w Indiach od czasu wydania w roku 1909 prawa Anand Marriage Act. Obecnie większość sikhów zawierających małżeństwo na Zachodzie w terminie bliskim zaręczyn zawiera ślub cywilny w urzędzie, ale para zamieszkuje wspólnie dopiero po uroczystym obrzędzie Anand Karadż.
Dla sikhów normą zawsze była monogamia. Małżeństwo trwa przez całe życie, ale sikhowie nie znajdują żadnego religijnego powodu, dla którego wdowy i wdowcy nie mieliby ponownie wstępować w związki małżeńskie.
Sikhijscy guru potępiają cudzołóstwo, którego dopuszczają się mężczyźni - nawet jeśli miałoby miejsce tylko w myśli. „Nie zatrzymuj swych oczu na pięknie żony innego" , „Bielizna sikhów (kaczcza), noszona przez obie płcie, powinna przypominać im o potrzebie małżeńskiej wierności".
W przypadku większości sikhijskich małżeństw rodzice i starsi członkowie rodziny odgrywają decydująca rolę w wyborze małżonka dla swoich dzieci. Nie jest to wymóg religii, lecz zwyczaj obowiązujący w społeczeństwie południowoazjatyckim. Religia wymaga natomiast, aby przyszła oblubienica i przyszły oblubieniec byli sikhami.
W praktyce mimo to często zdarzają się małżeństwa mieszane z hindusami. Ślub sikhijskiej dziewczyny z niesikhem traktowany był zawsze jako bardziej naganny niż małżeństwo sikhijskiego mężczyzny z kobietą innej wiary, zakłada się bowiem, iż żona i dzieci przyjmą religię męża i ojca.
Ponieważ małżeństwo jest związkiem dwóch rodzin, intuicja nakazuje zatroszczyć się o uniknięcie niepotrzebnych tarć w przyszłości.
Należy więc zadbać, aby życiowy partner syna czy córki pochodził ze środowiska o tej samej orientacji religijnej i podobnym ogólnym światopoglądzie i aby reprezentował ten sam poziom wykształcenia i zamożności.
Opracowane na podstawie: "Problemy etyczne w tradycjach sześciuy religii" praca zbiorowa (red. P.M. Morgan, C. Lawton), wydanie polskie PAX, rok 2007
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...