Oryginalność muzyki Chopina tkwi również w wywoływanym przez nią poczuciu obcowania z głęboką tajemnicą. Już 20 czerwca będzie nam dane odkryć ową tajemniczą, chopinowską syntezę paradoksów...
Projekt „Chopin mistyczny”, którym opactwo tynieckie włącza się w obchody Roku Chopinowskiego jest próbą spojrzenia na muzykę Chopina w innych, niż zwykle kategoriach.
- W pierwszym rzędzie chodzi tu o uświadomienie sobie rozmaitych obszarów pokrewieństw, które łączą twórczość Chopina z „geniuszem miejsca” tynieckiego opactwa: historia, tradycja, legenda, przyroda, duch, człowiek, szlachetność, zaangażowanie, umiar. Jednocześnie zależałoby nam na „otwarciu” nowych dróg dla przeżywania muzyki Chopina - twierdzą organizatorzy zaplanowanego na 20 czerwca panelu dyskusyjnego.
- Czysto muzyczne, czasem zaskakujące zestawienia, widoczne w proponowanych koncertach chcemy uzupełnić dyskusją osób mających już pewne doświadczenie takim otwarciu. Muzyczna praktyka i teoria splatać się tu będzie z bardzo osobistym zaangażowaniem i doświadczeniem. Optyka filmowa i fotograficzna uzupełniać erudycję i wrażliwość muzyczną. Wszystko zwieńczą jazzowe improwizacje Artura Dutkiewicza na temat mazurków Chopina.
Andrzej Zawada - zaproszony do dyskusji - zauważa: - Mamy spotkać się w ramach projektu „Chopin mistyczny”. Ja nazwałbym go raczej „Chopin mistyczny?”. Oryginalność muzyki Chopina tkwi również w wywoływanym przez nią poczuciu obcowania z głęboką tajemnicą, choć dla mnie tajemnica ta ma racjonalistyczne raczej, niż mistyczne jądro. W niczym nie umniejsza to siły jej (tej muzyki) oddziaływania. Może jednak moje uwagi są tylko spieraniem się o znaczenie słów. Największa siła muzyki Chopina tkwi w niej samej, nie zaś w próbie jakiejkolwiek jej racjonalizacji...
Panel dyskusyjny odbędzię się w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu 20 czerwca 2010, godz. 14.00.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.