Za 40 lat mniejszości etniczne będą stanowiły jedną piątą brytyjskiego społeczeństwa - podaje we wtorek BBC.
Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Leeds odsetek mniejszości narodowych w Wielkiej Brytanii wyniesie w 2051 roku 20 proc. (8 proc. w 2001), a populacja wzrośnie do 78 milionów (59 milionów w 2001 r.).
Badanie przeprowadzone przez naukowców sugeruje również, że za 40 lat biali Brytyjczycy będą stanowili jedynie 79 proc. wszystkich mieszkańców kraju. Dzisiaj wskaźnik ten wynosi 92 procent.
Naukowcy sformułowali swoje wnioski na podstawie badań trwających 3 lata. Zawierają one prognozy populacji na każdy rok w ciągu najbliższych 40 lat. Wykorzystano dane dotyczące 16 grup etnicznych, pochodzące ze spisu ludności w 2001 roku. Wzięto pod uwagę również takie czynniki demograficzne jak migracje ludności, liczba urodzeń i zgonów.
Szef projektu profesor Philip Rees zaznacza jednak, że nie są to precyzyjne dane. Nie można bowiem dokładnie przewidzieć, gdzie będą się przemieszczać ludzie, bo na każdy trend demograficzny wpływa wiele różnych czynników socjoekonomicznych.
Badacze odkryli zaskakujące różnice w przyroście naturalnym 16 grup etnicznych. Odsetek białych Anglików i Irlandczyków będzie rosnąć powoli, natomiast populacja pozostałych białych mieszkańców Wielkiej Brytanii będzie wzrastać bardzo dynamicznie. Odsetek mniejszości etnicznych z Azji Południowej (Indie, Pakistan, Bangladesz) również będzie rosnąć w bardzo szybkim tempie.
Profesor Rees dodaje, że mniejszości etniczne będą przenosić się z biednych rejonów miast na ich bogatsze obrzeża, tak jak w przeszłości przenosili się biali.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...