Wspólny wniosek o uznanie mniejszości śląskiej i kaszubskiej złożą do władz państwa po ujawnieniu wyników spisu powszechnego Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej i Kaszebsko Jednoty - zapowiedzieli w sobotę w Opolu przedstawiciele obu organizacji.
Wniosek ma trafić do Kancelarii Sejmu oraz Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, jak tylko GUS ujawni dane i okaże się, ile osób w Polsce zadeklarowało narodowość kaszubską i śląską. "Wtedy już nie będzie można zamieść tego tematu pod dywan" - stwierdził Piotr Długosz ze Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, które od piątku do niedzieli gości na Opolszczyźnie przedstawicieli Kaszebsko Jednoty.
Wcześniej, jeszcze przed opublikowaniem wyników spisu powszechnego, taki dokument trafi do GUS. Na specjalnie zwołanej w Opolu konferencji prasowej przedstawiciele Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej i Kaszebsko Jednoty poinformowali również o tym, że interesy obu organizacji w Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych będzie reprezentować Artur Jabłoński, przedstawiciel społeczności kaszubskiej i współprzewodniczący komisji wspólnej.
Karol Rhode z Kaszebsko Jednoty poinformował też, że Kaszubi będą naciskać na GUS, by ten traktował równorzędnie z wypełnionymi przez rachmistrzów formularze spisu powszechnego złożone internetowo. "Niepokoi nas to, że GUS zasygnalizował, iż nie będzie ich brał pod uwagę" - powiedział w Opolu Karol Rhode. "Oznaczałoby to wykluczenie z wyników deklaracji 3-4 milionów osób".
Siedmiu przedstawicieli Kaszebsko Jednoty od piątku do niedzieli przebywa na Opolszczyźnie. Przyjechali, by z członkami Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej wypracować wspólne metody zabiegania o uznanie Ślązaków i Kaszubów za mniejszości etniczne i narodowości. Zdaniem Mateusza Meyera z Kaszebsko Jednoty Ślązacy nie powinni zabiegać najpierw o uznanie języka śląskiego, tylko od razu o nadanie im statusu mniejszości etnicznej.
"Uznanie języka nie daje ochrony państwa dla pielęgnowania kultury czy tradycji" - stwierdził Mateusz Meyer podczas konferencji w Opolu. Jego zdaniem 53 tysiące osób posługuje się uznanym w 2005 roku za oficjalny językiem kaszubskim, a 13 tysięcy dzieci się go uczy. "Ale dla nas to połowa drogi by być mniejszością etniczną" - stwierdził przedstawiciel Kaszubów.
Przedstawiciele Kaszebsko Jednoty zaprosili też Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej na coroczny Zjazd Młodych Kaszubów, który ma się odbyć pod koniec maja w Wejherowie.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.