W czasie jubileuszu 200-lecia Towarzystwo Naukowe Płockie chwali się - i słusznie - tym, co ma najcenniejsze: perłami ze swoich zbiorów, które można oglądać na wystawie w Muzeum Mazowieckim.
Od pojedynczych kart rękopisów, przez manuskrypty, inkunabuły, czyli najstarsze księgi drukowane, po bogato oprawione w skórę i ilustrowane woluminy, ale też ekslibrisy, albumy, atlasy - wszystko to zobaczymy na unikatowej wystawie zatytułowanej "Dwieście artefaktów na 200-lecie Towarzystwa Naukowego Płockiego".
- Wybrać nie tysiąc, nie pięćset, ale właśnie 200 zabytków z kolekcji TNP było niezmiernie trudno - przyznał podczas uroczystego otwarcia ekspozycji w Muzeum Mazowieckim prof. Arkadiusz Wagner, historyk sztuki i bibliolog z UMK w Toruniu, autor koncepcji wystawy. Można zatem powiedzieć, że w dwóch salach wystawowych w kamienicy secesyjnej przy Tumskiej 8 pokazano crème de la crème zbiorów Towarzystwa, ukazujących bogactwo polskiej kultury, ale też kultury europejskiej.
- W pierwszej sali widzimy to, co najstarsze, najbardziej dostojne, począwszy od karty rękopisu Biblii z IX wieku, zapisanej minuskułą karolińską, przez karty kodeksów średniowiecznych i z późniejszych epok, tak jak tom Akt Tomickiego z 16 wieku, będący bezcennych źródłem wiedzy o historii Rzeczpospolitej. W zbiorach TNP są również dokumenty prawie wszystkich królów polskich. Wybraliśmy te, które wiążą się z naprawdę wielkimi władcami. Wszystkie są to świetnie zachowane rękopisy z pieczęciami - mówił prof. Wagner.
Bibliolog zwrócił uwagę, że zbiory Towarzystwa Naukowego Płockiego znamionuje m.in. to, iż zachowało się bardzo dużo ksiąg z ekslibrisami in situ, czyli w tych księgach. To ewenement, bo było powszechną praktyką kolekcjonerską wyciąganie ekslibrisów z książek i tworzenie z nich oddzielnych kolekcji.
- W zbiorach TNP znajduje się dosłownie setka inkunabułów, z których my wybraliśmy cząstkę - wyjaśniał dalej autor koncepcji jubileuszowej wystawy. - Między innymi prezentujemy tom Turrecrematy - pierwszy inkunabuł wydrukowany na ziemiach polskich. Zewnętrznie nie jest to piękna księga, ale to jest pomnik naszej narodowej historii i kultury. Mamy tu również rzadką włoską edycję Dantego "Boskiej Komedii" z ręcznie kolorowanymi ilustracjami drzeworytniczymi. To klasyczny smaczek bibliofilski - podkreślił A. Wagner.
Wśród tych "najstarszych i najdostojniejszych" obiektów nie sposób nie zauważyć dzieła Mikołaja Kopernika "O obrotach sfer niebieskich"; w tle gabloty z księgą znajduje się grafika, będąca częścią wystroju ekspozycji, ukazująca schemat układu heliocentrycznego. - Pierwodruk dzieła Kopernika to w wymiarze światowym bezsprzecznie najcenniejszy obiekt w bibliotece TNP. W egzemplarzu płockim mamy kartę erraty, która w większości innych nie zachowała się, dodając wartość temu bezcennemu egzemplarzowi - zauważył prof. Arkadiusz Wagner.
Historyk sztuki przyznał też, że ogromnie zaskoczony był liczbą ekskluzywnych i pięknych albumów graficznych z XVI, XVII i XVIII wieku, które znajdują się w kolekcji TNP. - Nowością dla mnie, rzadko spotykaną były egzemplarze nie rozcięte, z kompletem rycin. Nikt tych albumów nie pociął, aby zamienić w atlas lub wyciąć sobie mapę. One są kompletne, zachowane w doskonałym stanie - stwierdził.
W dziale "Druki XVII wieku" można m.in. zobaczyć wydane w Antwerpii w 1632 r. dzieło Kazimierza M. Sarbiewskiego zwanego "Horacym z Mazowsza" - "Lirycorum Librii IV". Szczególnie warto zwrócić uwagę na jego frontyspis, który został zaprojektowany przez samego Pietera Paula Rubensa.
Na wystawie można też zobaczyć wiele woluminów oprawionych w skórę, prawdziwe dzieła sztuki introligatorskiej. Płocczan może szczególnie zainteresować na przykład wykaz miejskich rejestrów z 1568 r., z oprawą z tłoczonej, brązowej skóry, oraz z ówczesnym herbem Płocka. Nie mogło zabraknąć innej dumy TNP - grafik Francisa Goi z serii "Kaprysy" [1799 r.].
Tę niezwykłej wystawie towarzyszy katalog, ale przygotowano także reprodukcje w formie plakatów, citylightów i pocztówek niektórych rycin i grafik, jak choćby pięknej karty z dzieła niemieckiego kaznodziei J.C. von Kayserberga z XVI wieku, przedstawiającej scenę złożenia Jezusa do grobu. Można ją było zobaczyć m.in. na plakatach, promujących w przestrzeni miasta tę ekspozycję, otwartą w Muzeum Mazowieckim do 6 grudnia.
Wystawa "Dwieście artefaktów na 200-lecie Towarzystwa Naukowego Płockiego" to jedno z ważniejszych wydarzeń tego jubileuszu. To jednocześnie nie jedyna forma, w jakiej TNP pokazuje szerszemu odbiorcy swoje bezcenne zbiory. Przed miesiącem w siedzibie towarzystwa zaprezentowano pierwszy tom z serii poświęconej zbiorom specjalnym TNP i zawierający fotografie z notami bibliograficznymi najcenniejszych, najciekawszych czy też reprezentatywnych rękopisów i inkunabułów.
- Gdy przyjeżdżają do nas badacze nie tylko z Polski, ale i z innych krajów europejskich, często wyrażaj opinię, że nie zdawali sobie sprawy, iż u nas w Płocku są takie cenne arcydzieła. Mamy nadzieję zatem, że dzięki temu tomowi informacja o tych zbiorach przeniknie szerzej do świadomości społeczeństwa, a jednocześnie będzie pierwszym krokiem do prac badawczych - powiedział wtedy wiceprezes TNP ks. Daniel Brzeziński, współautor, wraz z Grażyną Szumlicką - Rychlik, publikacji: "Najstarsze manuskrypty (IX-XVIII r.) i inkunabuły" oraz współredaktor, wraz z prezesem TNP Zbigniewem Kruszewskim, całej serii poświęconej zbiorom specjalnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...