Wspólnota młodzieżowa "Agape" z parafii pw. św. apostołów Piotra i Pawła wystawiła misterium, które ukazywało mękę Jezusa Chrystusa. Nie było to jednak tradycyjne nabożeństwo pasyjne.
Całość rozpoczęła i kończyła się sceną śmierci Jezusa na krzyżu. A pomiędzy tymi aktami odbywały się swoiste retrospekcje - sceny z życia Chrystusa na etapie męki. Akcja nie przebiegała chronologicznie.
- Do stworzenia tego zainspirował mnie ks. Maciej Małyga, który kiedyś dał mi pewną konstrukcję nabożeństwa. Zrealizowaliśmy je przed rokiem, ale ponieważ, co mnie bardzo cieszy, w tym roku zaangażowało się więcej osób, rozbudowaliśmy całość o kilka scen i postaci - mówi ks. Jakub Sadzyński, wikariusz oławskiej parafii i opiekun młodzieży z "Agape".
Młodzi przygotowywali misterium około 3 tygodnie, a na ostatnim etapie spotykali się codziennie. Zebrało się w sumie 22 osoby. Nabożeństwo miało charakter teatralny z narratorami, mówiącym Jezusem i milczącymi postaciami z Jego otoczenia m.in. Maryją, Weroniką i Szymonem.
- Ważną sceną była modlitwa w Ogrójcu. Wierni w skupieniu wysłuchali modlitwy "Ojcze nasz" po aramejsku, a młodzież rozdała parafianom płatki róż, którymi potem mogli obsypać skałę stojącą przy ołtarzu. Był to wyraz solidarności i jedności z Jezusem, który, jak wiemy, w Ogrójcu pocił się krwią i doświadczył osamotnienia. Czerwone płatki róż symbolizowały krwawy pot - wyjaśnia ks. Jakub Sadzyński.
To nawiązanie do posypywania skały płatkami róż w Bazylice Agonii na Górze Oliwnej w Jerozolimie w uroczystość Najdroższej Krwi Chrystusa i w Wielki Czwartek.
Organizatorom zależało, żeby ludzie obecni w kościele nie byli tylko obserwatorami, ale modlili się razem z młodzieżą.
- Grałem Jezusa przed rokiem i miałem ogromne pragnienie, by powtórzyć tę rolę. Cieszę się, że mogłem to zrobić kolejny raz. Najbardziej przejmującą sceną była dla mnie modlitwa w Ogrójcu. Wtedy czułem się najbliżej Jezusa. Ta rola pozwoliła mi jeszcze bardziej wgłębić się w Jego mękę i lepiej rozważać Jego Drogę Krzyżową. Zależało nam, żeby wierni nie byli tylko biernymi obserwatorami, ale towarzyszyli Jezusowi, spotkali się z Jego spojrzeniem tak jak bohaterowie misterium - tłumaczy 20-letni Hubert Grdeń, student Papieskiego Wydziału Teologicznego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.