A może jednak „Downton Abbey”?
Cóż, sporo te dwa tytułu łączy. Przede wszystkim nazwisko scenarzysty – Juliana Fellowesa – który w 2002 roku otrzymał Oscara za scenariusz do kinowego „Gosford Park”, zaś od 2010 poświęcił się przede wszystkim pracom nad stworzeniem „Downton Abbey”. Serialu? Nie tylko, bo przecież potem powstały także filmy kinowe, dyskontujące sukces tej niezwykle udanej produkcji.
Pierwszy był jednak „Gosford Park” – film wyreżyserowany przez Roberta Altman. Twórcę swoistych filmowych fresków. Specjalistę od portretowania całych grup społecznych, „światków”, czy też społeczności.
Tak było w „MASH-u”, „Dniu weselnym”, „Nashville”, czy „Prêt-à-Porter” – tak jest też i tutaj, tyle że zamiast wojskowych, ludzi ze świata mody, czy przedstawicieli amerykańskiego Południa, Altman tym razem na warsztat bierze brytyjskich arystokratów. Z ich tradycjami, konwenansami, ale i dziwactwami, czy uprzedzeniami.
Te ostatnie szczególnie wyraźnie widać, gdy wysoko urodzeni Anglicy spotykają się przy jednym stole z przedstawicielami amerykańskiego przemysłu filmowego. Niby nimi gardzą, ale coraz bardziej im też zazdroszczą, bo przecież za chwilę (mamy lata ’30), to ich goście z Hollywood staną się „nowymi arystokratami” i to ich podziwiać będą masy.
Ale twórcy dorzucają nam tu coś jeszcze. Morderstwo i zagadkę kryminalną, którą próbuje rozwikłać niezbyt rozgarnięty detektyw. W tej roli Stephen Fry, a więc będzie i brytyjski humor, ale i klasyczna opowieść kryminalna spod znaku Agathy Christie, czy Arthura Conan Doyla.
Świetny mix! Do tego świetnie zagrany, bo przecież – jak to zwykle u Altmana bywa – i w „Gosford Park” roi się od gwiazd. Wspomniany już Fry pojawia mniej więcej w połowie seansu, wcześniej zaś na ekranie widzimy m.in. Maggie Smith, Michaela Gambon, Kristin Scott Thomas, Clive’a Owena, Kelly Macdonald, Helen Mirren… - oj długo można by jeszcze wymieniać te wielkie, wielkie nazwiska. Więc chociażby dla nich, dla ich kreacji, warto obejrzeć lub przypomnieć sobie ten film. I już niebawem będzie ku temu okazja, bo w piątek 5 sierpnia o godz. 1:50 pojawi się on na antenie Tele 5 i powtórzony zostanie w sobotę 6 sierpnia o 20:00 na tym samym kanale.
On-line „Gosford Park” można oglądać w CDA Premiun i na VOD TVP.
*
Tekst z cyklu Filmy wszech czasów
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.