Spielberg w „Amistad” podkreśla role Kościołów chrześcijańskich w walce o zniesienie niewolnictwa.
Spielberg swojej twórczości kilkakrotnie sięgał do historii Stanów Zjednoczonych, czego przykładem mniej znany, a wart obejrzenia „Amistad” z 1997 roku, który niedawno znalazł się w katalogach kilku portali vod. Oparta na faktach opowieść rozgrywa się w1839 roku, kiedy na przewożącym niewolników hiszpańskim statku „La Amistad” wybucha bunt. Niewolnicy mordują marynarzy pozostawiając przy życiu dwóch członków załogi, którzy mają doprowadzić statek z powrotem do wybrzeży Afryki. Ci oszukują nie znających się na nawigacji Afrykanów i kierują statek ku wybrzeżom Stanów Zjednoczonych, gdzie buntowników aresztuje straż przybrzeżna. Oskarżeni o wymordowanie załogi i piractwo niewolnicy stają przed sądem.
Reżyser podkreśla w filmie role Kościołów chrześcijańskich w walce o zniesienie niewolnictwa. Na ekranie przewijają się obrazy milczącego tłumu towarzyszącego niewolnikom w drodze do więzienia. Są to chrześcijańscy abolicjoniści, którzy za nich się modlą. Znamienna jest też postać sędziego, którego będący zwolennikiem niewolnictwa prezydent mianował przewodniczącym sądu z nadzieją, że ten jako katolik stanie po stronie Hiszpanów.
Reż. Steven Spielberg, wyk.: Djimon Hounsou, Morgan Freeman, Matthew McConaughe, Anthony Hopkins, Nigel Hawthorne USA 1997, pl.chili.com, rakuten.tv/pl
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...