Kino moralnego niepokoju? Etycznego dylematu? Prawnego precedensu?
Właśnie gdzieś w tych „rejonach” krążą twórcy tego znakomitego, nakręconego w 2017 roku, brytyjskiego filmu. Bo czy sąd może decydować o życiu i śmierci - nieletniego w tym przypadku - człowieka? A czy mogą jego rodzice? Albo religia, którą wyznają?
Chodzi bowiem o transfuzję krwi. Jeśli do niej dojdzie – chłopak będzie żyć. Jeśli nie – umrze. Rodzice sprzeciwiają się zabiegowi, bo to niezgodne z ich wiarą. Co zrobi sędzia, której przychodzi rozstrzygać tę sprawę?
Wciela się w nią Emma Thompson. Jej męża gra Stanley Tucci, a więc „nazwiska” gwarantujące filmową ucztę na najwyższym poziomie. Oczywiście, nazwiska nie grają, o czym wiemy nie tylko z piłkarskich boisk, ale w przypadku filmu „W imię dziecka” możemy byś spokojni. Czeka nas aktorska uczta na najwyższym poziomie w bardzo, bardzo dobrym filmie.
Pełnym nie tylko pytań o Boga, choroby, czy sens cierpienia, ale i problemów codzienności. Np. małżeńskich. Bo poświęcająca się niemal zupełnie pracy zawodowej Thompson nigdy nie ma czasu na nic innego. Więc Tucci rozważa możliwość związania się z kimś innym. A więc i tzw. work-life balance się kłania. Równowaga między pracą zawodową, a życiem rodzinnym. Thompson tego ewidentnie nie potrafi. Sędzią jest wybitną. Żoną? Niekoniecznie…
Powodem jest pracoholizm? A może system, w którym, by dojść do czegoś, trzeba temu poświęcić niemal całą życiową energię. Być w pracy, żyć pracą 24 godziny na dobę. Pytanie kiedy pojawi się wypalenie zawodowe? Póki co wypala się, dopala, jej związek…
I o tym jest ten film, a przecież wątków i perspektyw pojawiających się w trakcie seansu jest dużo, dużo więcej. Bo np. sporo dowiadujemy się tutaj także z punktu widzenia wspomnianego wyżej chłopca. Dojrzewającego na naszych oczach…
Arcyciekawy to film. Świetnie zagrany i napisany. Przywodzący na myśl klasyczne, brytyjskie produkcje w stylu chociażby „Służącego”, czy „Wypadku” Josepha Loseya i Harolda Pintera.
Zobaczyć więc go trzeba, a on-line jest dostępny m.in. w serwisach streamingowych Katoflix, Cineman, czy Canal+
*
Tekst z cyklu Filmy wszech czasów
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...