Na tle produkcji innych wykonawców muzyki nazywanej „alternatywną” utwory Skubasa wyróżniają się sporym ładunkiem szczerości.
Bywa, że jest ona ubrana w zgrabną metaforę („Mam za plecami popalone mosty/ A przed oczami dym”). Czasem artysta wyczarowuje też urokliwy klimat, zwłaszcza w łagodniejszych utworach, takich jak „Wracam do domu” czy „Jedyny syn”. Udało mu się ciekawie połączyć brzmienia akustyczne i elektroniczne. Jednak dawka „smęcenia” w tekstach o niespełnionej miłości może okazać się zbyt duża. Słuchać z umiarem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".