Kto wie, czy nie jest to jedna z najlepszych ekranizacji prozy Jane Austen w dziejach.
A konkurencja jest spora, zwłaszcza, że pod uwagę trzeba brać tytuły takie jak „Emma.”, „Rozważna i romantyczna”, czy „Mansfield Park”. A jednak nakręconemu w 2016 roku filmowi „Przyjaźń i kochanie” też przecież nic nie brakuje.
Nie miał może aż takiej reklamy, jak tamte dzieła, ma za to znakomitą obsadę, wśród której prym wiedzie Kate Beckinsale, wcielająca się w lady Susan Vernon (film jest ekranizacją wczesnej powieści epistolarnej Austen, noszącej tytuł „Lady Susan”).
Ale wróćmy do Beckinsale, która być może stworzyła tu najlepszą kreację w całej swojej aktorskiej karierze. Jej lady Susan jest bowiem intrygantką jakiej świat nie widział. Zmyśla, oszukuje, koncypuje kolejne afery, wciąga w nie innych, sama cudem się z nich wyplątuje… - i tak przez całe życie (i cały film). A wszystko po to, by ponownie bogato wyjść za mąż i znaleźć równie dobrą partię dla swej córki.
Ktoś powie farsa. A owszem. Bo przecież twórcy tego filmu bawią się znakomicie. I przed, i za kamerą (a wraz z nimi widzowie, przecierający ze zdziwienia oczy, że tak lekko można nosić i pokazywać ciężkie, efektowne kostiumy).
Ale to tylko pozory, bo u Austen, tak jak u Szekspira, zawsze mamy do czynienie z dogłębnym studium ludzkich postaw, charakterów i… charakterków. A kto jak kto, ale lady Susan charakterek ma.
Być może przesadzę, nie wiem, ale mam wrażenie, że od czasu Vivien Leigh wcielającej się w Scarlett O'Harę w „Przeminęło z wiatrem”, nie było w kinie takiej postaci. Takiej kreacji. Takiego „drania w spódnicy”. Z tym że Scarlett się „nawróciła”. Przeszła metamorfozę. Tymczasem lady Susan nie ma najmniejszego zamiaru rezygnować ze swojego „stylu bycia”.
- Jaką mnie Panie Boże stworzyłeś, taką mnie masz – zdaje się mówić nam wszystkim i dalejże intrygować, dalej wikłać się w kolejne draki, afery, skandale…
Przezabawne. Rozkoszne. Zagrane i nakręcone ze smakiem. Jedna z lepszych rzeczy, jakie przytrafiły nam się w kinematografii w XXI wieku, więc polecam Państwu ten film gorąco.
Po prostu perełka!
*
On-line film jest dostępny na platformach MAX i Polsat Box Go
Tekst z cyklu Filmy wszech czasów
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.