Bierdzański drewniany kościół z 1711 roku kryje w sobie niepowtarzalne polichromie ilustrujące Stary i Nowy Testament oraz hymn „Salve Regina”.
Biblia pauperum
Wszystkie ściany i sufit całkowicie pokryte są polichromią z XVII wieku. Barwną, bogatą, przedstawiającą setki postaci, scen, napisów. Głównymi są tematy biblijne Starego i Nowego Testamentu; sceny z życia patronów – św. Jadwigi, św. Walentego, św. Jana Nepomucena. Na suficie prezbiterium w pięknych, wyrazistych kolorach (które wydobyto podczas niedawno zakończonej renowacji) zilustrowany został hymn na cześć NMP „Salve, Regina”. Na ścianach widnieją postaci świętych: Sebastiana, Anny, Urszuli, Heleny, Agnieszki, Doroty, Małgorzaty oraz Rodziny Świętej. Na dole ścian wokół całej świątyni polichromia „opowiada” o stworzeniu świata, stworzeniu człowieka, o raju i grzechu. Cykl zamyka widok kościotrupa obrazujący śmierć: sławną Śmierć Bierdzańską.
Przywrócili dawną świetność
Od 12 lat ks. Gerard Wilk, niezwykle ofiarnie wspierany przez parafian, przywraca dawną świetność zabytkom, jednak całkowita odnowa świątyni bez pomocy finansowej Urzędu Gminy w Turawie i Urzędu Marszałkowskiego w Opolu nie byłaby możliwa. Wykonywane prace konserwatorskie, naprawcze, zabezpieczające drewniany zabytek są ogromne. Wymagają także nieustannych, codziennych prac pielęgnacyjnych – trzeba doglądać, naprawiać, sprzątać i mieć oko na wszystko, co może unicestwić delikatną materię.
Konserwatorzy sztuki, państwo Lisowie z Wrocławia, spędzili kilka lat na rusztowaniach, restaurując sufit nad nawą główną, gdzie nieznani twórcy wyobrazili sobie niebo z centralnie umiejscowioną Trójcą Świętą, wokół której w ośmiu kasetonach znajdują się święci i aniołowie oddający cześć Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu. Odrestaurowali też wspominany już sufit nad prezbiterium.
Pochodzące z przełomu XVIII i XIX wieku stacje drogi krzyżowej namalowane w stylu ludowym i umieszczone w rokokowych ramach również zostały odnowione. Szczególnej troski wymagało prezbiterium z jego barokowym ołtarzem głównym i obrazem przedstawiającym św. Jadwigę.
Tych zmian na lepsze, prac konserwatorskich i naprawczych, jest wiele, aż trudno je zliczyć. Najlepiej o nich wiedzą sami parafianie i ich proboszcz, wspomagany w tej trudnej pracy także przez swoją rodzinę, mamę, świętej pamięci ojca i rodzeństwo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.