Kim był św. Brat Albert, powszechnie wiadomo. Teraz wydało się, kto go inspirowwwał. Za sprawą bp. Grzegorza Rysia.
Żywoty świętych są fascynujące. Fakty, anegdoty, spektakularne nawrócenia. Ale równie ciekawe okazuje się tropienie inspiracji duchowych, szukanie tego, co ukształtowało sposób myślenia, a w konsekwencji dokonania świętego. Ta drogą poszedł bp Grzegorz Ryś (jeszcze zanim został biskupem), czytając listy Brata Alberta (napisane w czasie, gdy był znany jedynie jako Adam Chmielowski), a także inne jego pisma, z właściwą historykowi Kościoła pasją i dociekliwością.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Goethe powiedział: "Tyle ile znasz języków, tyle razy jesteś człowiekiem". Coś w tym jest...
W Rzymie z powodu ogromnego zainteresowania przedłużono wystawę w Palazzo Barberini.
Czyli gwiazdy, gwiazdy, gwiazdy w królewskim gatunku melodramatu. Pytanie tylko, czy udanym?
Spektakl uznawany za jedno z najważniejszych dzieł polskiej dramaturgii lalkowej.
Holandia zwróciła 119 artefaktów zrabowanych z Nigerii w czasach kolonialnych.