Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".
Czyli nie był katolikiem, ale wyznawcą pseudo religii, albo raczej antyreligji, w rodzaju new age.
> W programie telewizyjnym Stephena Colberta zgodził się jednak na wzięcie udziału w teście sprawdzającym wiedzę na temat katolicyzmu.
No tak, to już robi z niego "katolika", jak wieści tytuł: Katolik z Detroit.
Nie, droga redakcjo, to tacy ludzie nie nazywają się katolikami, ale apostatami i absolutnie nie należy ich lansować, ale wskazywać na ich upadek!