Pogłoski o śmierci muzyki tworzonej przez chrześcijan okazały się przedwczesne. Na „Debiutach” publiczność szeptała za Jerzym Stuhrem: „No jest radość, ojcze przeorze, jest radość!”.
"Aby w pełni i właściwie prześledzić złożone stosunki i relacje między chrześcijanami a wyznawcami tradycyjnej religii rzymsko-hellenistycznej, koniecznym jest nakreślenie ogólnych poglądów przedstawicieli Kościoła na sztukę i obrazy w trakcie pierwszych stuleci, w których formowało się chrześcijaństwo (II-V wiek)" Czytaj tu:.
- BeU przekonało całe jury, że muzyka chrześcijan może być na wysokim poziomie i niesztampowa - mówi Adam Guzdek, pomysłodawca Międzynarodowego Konkursu "Non Stop CCM" i organizator koncertu "Bądź jak Jezus".