Pomiędzy ziemią i niebem
W tamten sobotni wieczór, gdy Ojciec Święty odchodził, cały Kościół – jak co dzień, niezmiennie – modlił się na nieszporach. Rytm tej modlitwy, jej melodia, wymowne pauzy między wersetami oddawały wyjątkowość czasu. Minął rok.