Choć z kalendarza Majów nie wynika, że za rok nastąpi koniec świata, to lęk przed tym, co ma nastąpić 21 grudnia 2012 r. świetnie wpisuje się w popularyzację kultury Majów - uważa dr Stanisław Iwaniszewski z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.
"Majowie twierdzili, że ich kultura będzie trwała wiecznie. Tak, jak wiecznie będzie trwała pamięć po ich władcach" - zaznaczył ekspert.
Skąd wzięło się przekonanie, że akurat Majowie mieliby znać datę końca świata? Dr Iwaniszewski tłumaczył, że w pewnych kręgach powstało przekonanie o pozaziemskim pochodzeniu cywilizacji Majów. Miała o nim świadczyć ich skomplikowana wiedza - np. ich kalendarz, czy piramidy, które zorientowane były na pewne szczególne punkty na nieboskłonie. Archeolog zaznaczył jednak, że wiedza Majów wcale nie jest nadludzka. Dodał, że w pewnych kręgach sądzono, że Majowie poznali wielki cykl precesji, czyli ruchu osi ziemskiej po okręgu, wywołanego oddziaływaniem grawitacyjnym Słońca i Księżyca. Pełny taki cykl liczy około 25 770 lat. Podobnie długo (25 625 astronomicznych lat) trwa 5 cyklów w kalendarzu Majów. Chociaż zjawisko precesji zostało odkryte już w starożytnej Grecji - przez Hipparcha w 128 roku p.n.e. - to astronomowie z precyzją obliczyli długość cyklu precesji dopiero w dobie astronomii optycznej. A że Majowie opierali się na obserwacjach nieba gołym okiem - wyjaśnił naukowiec - to wielu entuzjastów historii Majów upatruje w cyklu 13 baktunów niezbitego dowodu na pozaziemski charakter ich wiedzy astronomicznej.
Poza tym, dodał archeolog, w kulturze New Age z lat 80. władcom Majów zaczęto przypisywać wiedzę ezoteryczną. Uznano ich za szamanów - mędrców, którzy mieli niedostępną innym wiedzę o rzeczywistości. Wyznawcy tego ruchu - przypomniał dr Iwaniszewski - przyjęli, że kiedy skończy się cykl kalendarzowy Majów, ze środka naszej galaktyki wyjdzie promień, który albo przyniesie odnowienie ludzkości, albo uszkodzi Ziemię.
"Dzięki chorobie roku 2012, Majowie mają szansę pokazać światu swoją spuściznę" - zażartował archeolog. Zauważył również, że spopularyzowana na całym świecie przepowiednia końca świata w 2012 r. spowodowała przebudzenie się etniczne wśród potomków Majów.
"Choć obecnie są oni rozbici na 26 grup językowych i mają za sobą 300 lat epoki kolonialnej, a potem 200 lat pod rządami różnych władz, to fenomen 2012 r. uświadamia im, że tworzą jednolitą kulturę, która jest na tyle silna, że może przedrzeć się do kultury Zachodniej, a nawet ją podbić" - powiedział naukowiec.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.