Architektura Niepodległej

Swoisty pomnik. Miłośnicy Krakowa pragną, by do 2018 r., do stulecia odzyskania niepodległości, wyeksponowano należycie walory wciąż niedocenianego budownictwa krakowskiego okresu międzywojennego.

Krakowska architektura sakralna tego okresu nie odstawała poziomem od architektury budynków świeckich. Dobrymi przykładami sakralnej archi­tektury modernistycznej są kościoły: św. Stanisława Kostki na Dębnikach, (projekt Wacława Krzyżanowskie­go) i kościół MB Zwycięskiej w Bor­ku Fałęckim (wg projektu Tadeusza Ruthie). Ciekawe są także budynki seminariów duchownych: Śląskiego, Częstochowskiego i paulinów. Zbudo­wany w 1928 r. budynek Seminarium Śląskiego ozdobiły m.in. rzeźby Xawerego Dunikowskiego przedstawiające czterech ewangelistów, zaś budynek seminarium paulinów z 1933 r. do dziś przyciąga okrągłymi oknami, repre­zentującymi styl „okrętowy” w archi­tekturze ówczesnych lat.

Piękną formę miały również domy mieszkalne. Niekiedy używa­no połączeń wzorów regionalnych, np. w domu przy ul. Pawiej 12, gdzie góralszczyzna łączy się z elementa­mi nadmorskimi w postaci balkonów „okrętowych”. Profesor Jacek Purchla uważa, że w architekturze mieszka­niowej tego okresu można mówić o stylu „szkoły krakowskiej”.

– Pozbawiona oficyn, posiadająca płaski dach, duże horyzontalne wy­kroje okienne i uproszczoną bryłę, krakowska kamienica została rów­nocześnie wyposażona w wydatny okap, indywidualnie rozwiązany portal wejściowy z obowiązkowym rzeźbiarskim godłem domu, a nie­rzadko w indywidualnie przepro­wadzone podziały architektoniczne fasady frontowej – stwierdza uczony. Dobrym przykładem owego „stylu krakowskiego” jest zaprojektowa­ny przez Ludwika Wojtyczkę Dom Profesorów UJ przy al. Słowackiego 15; elegancki, z detalami nawiązują­cymi do silnie zmodernizowanych motywów ludowych. Pięknym przykładem architektury mieszka­niowej okresu międzywojennego jest też kwartał mieszkalny przy pl. Inwalidów.

„Jaskółki” szpecą domy
Czymś, co wyróżnia krakowskie budynki z okresu Polski niepodległej, jest niezwykła solidność wykonania. – Wykorzystywano przy ich budo­wie m.in. szlachetne tynki terra bona, dlatego elewacje wielu z tych budyn­ków zachowały się do dziś w bardzo dobrym stanie – mówi red. Konrad Myślik. – Walorem jest także rzetel­ność wykonania detali – dodaje Zofia Gołubiew. – Te dzisiejsze, produkowane zazwyczaj z paździerzy i gipsu, rozsypią się szybko – mówi.

Krakowska architektura okresu międzywojennego Krakowa stała się również pasją studentów z Koła Na­ukowego Turystyki Kulturowej dzia­łającego przy Akademii „Ignatianum”. Jego członkowie dokumentują szcze­gółowo budynki z tego okresu. Przy okazji ujawnili wiele niepokojących przypadków przebudowy budynków, zacierających ich pierwotne walory architektoniczne.

– Niekiedy są to dziwaczne przy­padki. W jednym z domów na os. Oficerskim powstawiano przy remoncie okna o rozmaitej wielkości i kolorysty­ce, w innym zaś dobudowano niepasujące tam jaskółki – mówią Jarosław Kłaś i Tomasz Konturek. Powojenne przebudowy zniszczyły m.in. oryginalne bryły budynków Domu Józefa Piłsudskiego i Miejskiego Domu Wy­cieczkowego przy ul. Oleandry.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości