W Zamku Królewskim na Wawelu zaprezentowano nowy nabytek artystyczny – obraz Tadeusza Kuntzego „Śmierć Priama”. Odnaleziono go we Włoszech.
Akcja tego klasycystycznego, XVIII-wiecznego malowidła rozgrywa się w Troi na tarasie pałacu królewskiego. Neoptolemos, syn Achillesa, który poległ podczas oblężenia Troi, ugodzony strzałą królewicza trojańskiego Parysa, mści się za śmierć ojca, napadając i zabijając króla Priama. W tle widać łunę płonącej Troi. Historycy sztuki oceniają, że to jedno z trzech najpiękniejszych dzieł Kuntzego o tematyce niereligijnej znajdujących się w zbiorach polskich.
– Obraz został odnaleziony przez Konstantego Węgrzyna z krakowskiego Salonu Dzieł Sztuki „Connaisseur”. Mogliśmy go zakupić do naszych zbiorów dzięki dużej dotacji od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Sami nie bylibyśmy w stanie tego uczynić – powiedział prof. Jan Ostrowski, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu. – Cenimy go sobie, bo obecnie w zbiorach polskich mało jest obrazów polskich, a zarazem europejskich o takiej klasie – dodał.
Tadeusz Kuntze (1727–1793) jest uważany za jednego z najwybitniejszych malarzy polskich XVIII wieku. Urodzony w Zielonej Górze, był potem związany z Krakowem i Rzymem. Był malarzem biskupa Krakowskiego Andrzeja Stanisława Załuskiego, który wysłał go na studia malarskie do Rzymu. Tu działał już do końca życia, podpisując swe dzieła jako „Taddeo Polacco”.
– Poszukujemy na całym świecie wybitnych poloników artystycznych. Ze względu na ich rozproszenie, szczególnie po 1945 r., te poszukiwania są ważne. Naszą zasadą jest oferowanie odnalezionego obrazu najpierw muzeom krakowskim – powiedział Konstanty Węgrzyn. Antykwariusz odnalazł za granicą i sprowadził do Polski m.in. uznawany wcześniej za zaginiony obraz Jana Matejki „Zabicie Wapowskiego w czasie koronacji Henryka Walezego”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.