Przesłanie sztuki jest tak mocne, że widzowie nie potrafią opanować wzruszenia.
Joł cie nie poznołwom! – krzyczy na koniec spektaklu do swojej siostry Józik (Szymon Radziej) i jest to mocna puenta dwugodzinnego przedstawienia „W cieniu jesionowego drzewa”. Autorką scenariusza jest Monika Raczek z Otmic, z zawodu krawcowa, z pasji – pisarka. Pisze od lat gwarą o sprawach Ślązaków. Tym razem podjęła temat niewygodny: o tym, co emigracja zrobiła z naszymi rodzinami. Przedstawienia sztuki podjęła się grupa pasjonatów z Otmic, Krośnicy, Izbicka i Siedlca.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 4 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Jan Paweł II i kardynał Joseph Ratzinger o „Fauście” Goethe. Warto przypomnieć.
Ich autor jest oskarżony o seksualne i psychiczne wykorzystywanie kobiet.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Opowieść o życiu Jezusa i apostołów pojawi się premierowo na wielkim ekranie.
Złota Palma w Cannes, dwa Oscary + cała lista innych ważnych nagród i nominacji.