Korespondencyjne, okolicznościowe, widokówki i inne, wykonane różnymi metodami, napisane w różnych językach. Starannie skomponowane lub naprędce zaszyfrowane w skrótowcach. Po wielu latach zebrane w jednym miejscu, by przypominać o przeszłości.
Wystawa „Bytom na dawnej pocztówce. Miasto i ludzie” oprócz historii kartki pocztowej i jej zmieniających się przez lata form pokazuje dzieje miasta i sylwetki ludzi z końca XIX wieku. Dziś pocztówki te są gratką dla kolekcjonerów i bogatym źródłem wiedzy dla historyków.
Zaskakują też swoją różnorodnością – mamy tu najzwyklejsze widokówki i prywatne zdjęcia wysłane pocztą, pocztówki z okienkami ujawniającymi harmonijkę mniejszych obrazków lub karty składające się jak puzzle, ale też te najbardziej poszukiwane – wykonane metodą litograficzną.
Kolekcje pocztówek pochodzą z lat 1873–1945 i należą do zbiorów Muzeum Górnośląskiego oraz zasobów prywatnych kolekcjonerów: Czesława Czerwińskiego, Waldemara Dudy, Tadeusza Urbana, Macieja Skalskiego, Rafała Pietrzyka, Piotra Wąsowicza oraz Antoniego Zorzyckiego. Na ilustracjach przedstawione są ważne dla miasta miejsca i wydarzenia, np. budowa bytomskiego teatru, nowoczesnych szpitali, szkół czy mieszczańskich kamienic.
Treść korespondencji to najczęściej zwyczajne pozdrowienia lub życzenia. Napisane w języku niemieckim, francuskim, angielskim, a nawet w jidysz. Jednak są również wiadomości zaszyfrowane kodem zrozumiałym wyłącznie dla nadawcy i adresata oraz tajne zapiski ukryte pod znaczkami pocztowymi.
Wystawa potrwa do 31 maja, natomiast na 10 stycznia organizatorzy przygotowują lekcję dla dzieci, które chcą bliżej poznać historię pocztówek oraz ich zawartość.
Na warsztatach pt. „Odkrywamy Bytom – pocztówka z wystawy” można też będzie stworzyć własną oryginalną kartkę.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.