Są tu sugestywne fotografie przydrożnych krzyży, a obok nich zdjęcia z Watykanu, wykonane rok po śmierci papieża Polaka.
Edward Zagdański, opoczyński fotograf i dokumentalista, a przy tym nauczyciel fotografii, sam postanowił przedstawić to, co dla niego jest szczególnie ważne.
– Moją autorską wystawę zatytułowałem: „W cieniu krzyża”. Chodziło mi o powiązanie obecności krzyża w naszej przestrzeni publicznej z obecnością symbolu chrześcijaństwa w życiu każdego z nas. Chciałem, żeby ta wystawa została włączona w obchody 10. rocznicy śmierci Jana Pawła II i 1. rocznicy jego kanonizacji. Gdy dokonywałem wyboru zdjęć, chodziło mi o pokazanie Kościoła na naszej opoczyńskiej ziemi, ale też o przywołanie chrześcijańskich motywów obecnych we wschodniej Europie, szczególnie w Bułgarii i Macedonii, które odwiedziłem niejeden raz. Ta najbliższa perspektywa to nasze przydrożne kapliczki. Fotografuję je od wielu lat. Ta dalsza to moje podróże po Europie, gdzie wciąż szukam śladów i obecności naszej wiary – mówi fotograf.
Dokumentalista był w Watykanie rok po śmierci Jana Pawła II.
– Szukałem tam śladów pamięci papieża Polaka. Znalazłem je bez trudu, choć pewnego wysiłku wymagało ich uwiecznienie na zdjęciach w taki sposób, by pokazały, że są nie tylko wspomnieniem wydarzeń z nieodległej przeszłości, ale że są wciąż aktualne i mają znaczenie dla członków Kościoła – mówi E. Zagdański.
To nie jest pierwsza wystawa o tematyce religijnej, przygotowana przez pana Edwarda. Kilka lat temu, po dramatycznym pożarze, który strawił zabytkowy drewniany kościół w podopoczyńskim Sołku, fotograf przygotował ekspozycję pokazującą ten zabytek, jak też fotoreportaż z akcji gaszenia płonącej świątyni i niektóre z zabytkowych elementów wyposażenia, które udało się uratować.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.