Do końca maja można oglądać wystawę rzeźb prekursora barokowej rzeźby na Śląsku.
W Muzeum Miedzi w Legnicy została otwarta wystawa rzeźb artysty nieznanego w tym mieście, który był prekursorem rzeźby barokowej na całym Śląsku.
Opowieść o rzeźbiarzu Matthäusie Knocie jest bogata, jak epoka w której dane było mu żyć. Gdy się rodził, przez Europę przewalały się kolejne fale wojsk, które walczyły ze sobą w wielkiej wyniszczającej wojnie, którą potomni nazwą 30-letnią.
Knote przyszedł na świat w wielkiej i bogatej czeskiej Pradze, stolicy Korony Czeskiej, w wielkim centrum kulturalnym środkowej Europy. Tutaj się kształcił i stąd wyruszył na północ, za Karkonosze, by związać się z bogatymi katolickimi mocodawcami. Tymi na ówczesnym protestanckim Śląsku byli głównie zakonnicy.
- Był to czas rekatolicyzacji. Protestanci w swoim pojmowaniu sztuki woleli raczej późno renesansowe, manierystyczne wzornictwo. Nie lubili się w barokowej, bardzo bogatej i ekspresyjnej formie. Tę lubili za to katolicy. I dla nich głównie zaczął pracę Knote – mówi dr Artur Kolbiarz, znawca twórczości rzeźbiarza.
Pierwszymi zleceniodawcami Knote byli cystersi (Krzeszów) i benedyktyni (Broumov). Po przeprowadzce do Legnicy pozostał poza cechem, co doprowadziło go do wielkich sporów z drugim katolickim rzeźbiarzem tamtej epoki książęcej Legnicy, który to do cechu należał i wielokrotnie skarżył M. Knote przed radą miejską za łamanie reguł rynku rzemieślników.
W tym czasie tworzył rzeźby m.in. dla opactwa w Lubiążu, ale też jego dzieła trafiały też do świątyń protestanckich m.in. Kościoła Pokoju oraz kościoła pw. św. Piotra i Pawła w Chojnowie.
Dzisiaj odnajdziemy je również w kościele p.w. św. Michała Archanioła w Mieroszowie, w Brzegu Dolnym, kościele filialnym p.w. św. Jadwigi w Łososiowicach, kościele p.w. św. Marcina w Pomocnem, kościele w Lubawce, kościele p.w. Wniebowzięcia NMP w Słupie czy kościele p.w. Matki Boskiej Bolesnej w Tymowej.
Śmierć w wieku 37 lat przerwała nagle życie artysty. Musiał być jednak szanowanym członkiem miasta, skoro rada miasta wydała nakaz wszystkim artystom, aby stawili się na pogrzebie rzeźbiarza.
Większość dzieł Knote została z czasem rozdysponowana z lubiąskiego klasztoru do kościołów podległych cystersom. Dlatego organizowanie wystawy wymagało ubiegania się o zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz zgody wszystkich trzech ordynariuszy dolnośląskich diecezji rzymskokatolickich.
Matthäus Knote był pierwszym barokowym rzeźbiarzem Śląska. Może być wymieniany w gronie najwybitniejszych śląskich artystów. Żeby docenić dzieła stworzone w drewnie i kamieniu, trzeba nadmienić, że Knot był inwalidą - był jednooki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…