Siedzący Byk, Szalony Koń i Czerwona Chmura nieraz władali naszą wyobraźnią. O tym ostatnim wiemy jednak zaskakująco mało.
Prezydent Lincoln uczynił ludzi wolnymi, ale to konstruktor Colt uczynił ludzi równymi sobie – tak można najprościej oddać ducha Dzikiego Zachodu. Szalony Koń, Siedzący Byk czy Czerwona Chmura stali się symbolami. Nowe pokolenie historyków próbuje ujrzeć w nich ludzi z krwi i kości.
W 1990 r. odkryto autobiografię Czerwonej Chmury. Spisana w rezerwacie, nie miała szczęścia do wydawców. Gdy przywódca Siuksów dyktował swoje przeżycia, uwaga skupiona była na wyczynach Szalonego Konia i Siedzącego Byka. Tom Clavin i Bob Drury zainteresowali się nieco zapomnianym tekstem, zaprosili do współpracy liczne grono historyków i dali nam znakomity portret Czerwonej Chmury. Syn alkoholika, pochodzący z dołów społecznych, musiał być lepszy od innych, jeśli chciał liczyć się w plemieniu. Czerwona Chmura jest najodważniejszy, najokrutniejszy, ale i przebieglejszy od współplemieńców i bladych twarzy.
Ta książka to nie tylko historia jedynego indiańskiego wodza, który zdołał pokonać armię Stanów Zjednoczonych. To także opis zderzenia dwóch światów, które nie są w stanie zrozumieć siebie nawzajem. Opisy przemocy stosowanej przez Indian wobec przeciwników – napiszę delikatnie – szokują. W podobne osłupienie wprawia niefrasobliwe zachowanie amerykańskich kolonizatorów: chcąc pozbyć się wilków krążących wokół obozowisk, rozsypywano w trawie… strychninę. Wilki ją omijały, ale większość roślinożerców – bizony, konie, sarny – umierała w męczarniach. Nawet gdyby Czerwona Chmura potrafił czytać, nie zrozumiałby motywów amerykańskich kolonizatorów. Wojna totalna? Eksterminacja? Złoto?
Clavin i Drury pokazują obraz Indianina znacznie bardziej wypośrodkowany niż znany z kultury popularnej „szlachetny dzikus”. Ich książka to hołd dla rdzennych mieszkańców Wielkich Równin, gdzie legendy mieszają się z faktami z gazet. I zdaje się, że w tej opowieści tylko blizny nie kłamią.
Marcin Cielecki
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Autorem rzeźby jest prof. Mieszko Tylka. Gdzie można ją zobaczyć i przysiąść?
To przejmująca ekspozycja pokazująca polską rzeczywistość ostatniego etapu PRL.
Zofia Kossak w czasie wojny ratowała Żydów. Dzisiaj nazywają ją katolicką antysemitką.
Opactwo tynieckie, założone w połowie XI wieku, było świadkiem burzliwych dziejów Polski.
Propozycja naszego rektora, by pojechać na taki koncert, była wyjątkowa!