Najdawniejsze, tworzone w czasach prehistorycznych malowidła i rzeźby służyły nie tylko prostym rytuałom i magicznym praktykom. W dekoracji jaskiń zapewne zawarty jest światopogląd i wierzenia ówczesnych ludzi. Dziś nie potrafimy tych wierzeń odtworzyć, ale sztuka prehistoryczna ma niewątpliwie charakter religijny.
Do czasu odkrycia pod koniec XIX w. w grocie Altamira w płn. Hiszpanii sławnych malowideł naskalnych, sztukę prehistoryczną rzadko wiązano z religią czy światopoglądem naszych przodków. Uważano co najwyżej, że prymitywny dziki myśliwy rysował zwierzę przebijane dzidą, żeby w sposób magiczny pozbawić je siły i zapewnić sobie powodzenie w łowach. To odkrycie, za którymi przyszło wiele następnych (w tym słynna jaskinia Lascaux we Francji), wszystko zmieniło. Obecnie uczeni opisują pokryte malowidłami groty tak, jak opisuje się kościoły, używając słów "nawa", "rotunda", a nawet "sanktuarium".
Ściany tych wielkich jaskiń (niektóre mają korytarze o długości nawet do 2 kilometrów) pokrywają ogromne malowidła ukazujące przeważnie dzikie zwierzęta i sceny polowań. Są tam jednak również symbole, których nie potrafimy rozszyfrować.
Pierwsi artyści używali bardzo prostych środków plastycznych. Rysunek ryty był w miękkim kamieniu, farbę wypełniającą ryt nakładano cienką kreską przy użyciu rurki z trzciny. Aby uzyskać odpowiednie barwy, używano ochry, naturalnego minerału, który starty na proszek dawał czerwone, brązowe i żółte pigmenty, czerń otrzymywano ze sproszkowanego węgla drzewnego. Barwniki te nakładano ręką bezpośrednio na powierzchnię skalną lub też mieszano pigment z tłuszczem zwierzęcym, malując szorstkimi pędzlami z trzcin lub szczeciny. Zwierzęta i sylwetki ludzkie oddane są z nieprawdopodobną dbałością o szczegóły anatomii.
Malowidła w największych jaskiniach nie powstały szybko. Bardzo prawdopodobne, że tworzono je stuleciami, przekazując z pokolenia na pokolenie. To odkrycie jeszcze bardziej utwierdza uczonych w przekonaniu o religijnym charakterze wizerunków. Nie sposób dziś z tych malowideł w pełni "odczytać" mitów i wierzeń ówczesnych ludzi. Francuski archeolog, A. Leroi-Gourhan zauważył, że poszczególne gatunki zwierząt na tych malowidłach są podzielone na dwie grupy – męską i żeńską (np. nosorożce, lwy, konie, kozły są związane z mężczyznami, a żubry i tury z kobietami). W centralnych częściach "sanktuariów" zwykle pojawiają się symbole żeńskie otoczone męskimi. W ściśle określonych miejscach pojawiają się też symbole śmierci.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kto wie, czy nie jest to jedna z najlepszych ekranizacji prozy Jane Austen w dziejach.
Nadal utrzymuje silną pozycję. Natomiast w innych krajach sprawa wygląda już inaczej.